Kuba Przygoński do chwili awarii zajmował czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu, na pierwszym punkcie pomiaru (WP1) OS3 był dwunasty. Później stanął na 69 kilometrze. Jak poinformował organizator miał on problemy techniczne z motocyklem, które próbował wyklinować na własną rękę.
Okazało się jednak, że takiej awarii nie da się wyeliminować, jedynym rozwiązaniem byłaby wymiana całej jednostki napędowej.
Niestety dla mnie Rajd Dakar się już skończył. Korbowód zrobił dziurę w bloku silnika, silnik wybuchł i nie dało się już nic z tym zrobić. Jednostka napędowa z dziurą nie nadaje się już do niczego, po prostu nie odpala. Dla mnie to wielki dramat i zawód. Cały sezon przygotowywałem się bardzo solidnie i wkładałem w to bardzo dużo serca. Byłem wytrenowany zarówno fizycznie i psychiczne, ćwiczyłem na motocyklu bardzo dużo. Testowaliśmy silniki o dokładnie tej samej specyfikacji i sprawdzaliśmy jak zachowują się one w warunkach ekstremalnych przeciążeń. Nic się nie działo. Niewiadomo dlaczego ta konkretna jednostka nie wytrzymała. Na pewno mój motocykl pojedzie prosto do fabryki KTM, gdzie zostanie gruntownie zdiagnozowany. To nie jest typowe, by silnik psuł się po dwóch dniach jazdy - powiedział Kuba Przygoński. .
Stawkę motocyklową zwyciężył Cyril Despres, który awansował na pierwsze miejsce w rajdzie. Jacek Czachor był dziś 26. i w generalce jest 23., a Marek Dąbrowski na etapie był 58. i jest 38. w stawce.
Starałem się trzymać pozycję. Trudna była partia przez rzekę w rwącej wodzie i kamieniach. Cały czas jechałem pierwszym biegiem i zmęczyłem się maksymalnie. Zawisłem na jednej ze skarp, nadjechał konkurent, który we mnie uderzył. Motocykle się wywróciły i długo walczyliśmy żeby je wyciągnąć. Wycieńczyło mnie to fizyczne, ale dalej mimo to zacząłem jechać szybko i świetnie nawigować. Zaliczyłem wszystkie way pointy i jestem na mecie - mówi Jacek Czachor.
Nie był to dobry dzień dla motocyklistów Orlen Team. Kubie eksplodował fabrycznie nowy silnik - to nie powinno mieć miejsca. Dodatkowo został okradziony jeden z naszych samochodów assistace i skradzione zostały ważne dokumenty, między innymi paszport. Trasa dla motocyklistów staje się coraz trudniejsza. Dzisiaj około 70 kilometrów oesu to bardzo trialowy, wycieńczający teren. Cały czas jestem jednak w rywalizacji i trzeba jechać po dobry wynik - opowiada Marek Dąbrowski.
Motocykle - III etap
1. DESPRES (FRA) 03:48:38 2. VERHOEVEN +08:37 3. GONCALVES (PRT) +08:39 4. RODRIGUES (PRT) +10:03 5. CASTEU (FRA) +11:42 ( ) 22. CZACHOR (POL) +30:04 46. DABROWSKI (POL) +01:02:16
Motocykle - po III etapie
1. DESPRES (FRA) 07:31:42 2. COMA (ESP) +10:12 3. CASTEU (FRA) +17:16 4. LOPEZ (CHL) +17:37 5. RODRIGUES (PRT) +19:49 ( ) 18. CZACHOR (POL) +48:32 36. DABROWSKI (POL) +01:28:04
Iwona Petryla
ZOBACZ TAKŻE:
Rajd Dakar 2012 | Krzysztof Hołowczyc prowadzi w generalce