14. Rajd Warmiński wygrali Przemysław Kastyak i Leszek Janusz (BMW 318is) , którzy do mety 4. rundy Szuter Cup Olsztyn dojechali z przewagą +17,4 s nad Ireneuszem Pleskotem i Martyną Zarębską (Peugeot 206 XS). Trzecie miejsce zajęli Piotr i Magdalena Zakrzewscy (BMW 318is), ze stratą +43,7s.
W klasie "Gość" triumfowali Zbigniew Staniszewski i Bartek Boba, którzy wygrali 2 oesy. Było to ich trzecie raz z rzędu zwycięstwo na Warmii. Drugie miejsce zajął Michał Bębenek (+1.46,7), trzecie Szymon Ruta (+2.28,9).
Bracia Bębenek startujący Mitsubishi Lancerem Evo X R4 nie ukrywają, że potraktowali szutrową imprezę rozgrywaną w okolicach Olsztyna, jako dobry trening przed startem w 68. Rajdzie Polski, który odbędzie się w ten weekend w Mikołajkach.
Założenia przedstartowe były jasne. Głównym cele startu w imprezie załogi Orlen Oil miały być testy na luźnej nawierzchni nowego Lancera Evo X R4. Trzeba pamiętać, że zawodnicy ostatni raz startowali na szutrze samochodem 4x4 niemal dwa lata temu. Rajd Warmiński miał pomóc ustawić załodze i serwisowi nowe zawieszenie szutrowe a także pozwolić przyzwyczaić się do nowej specyfikacji auta.
Przez cały czas trwania rajdu eksperymentowaliśmy z ustawieniami zawieszeń. Jak się jednak okazuje, nawet sześć odcinków specjalnych to wciąż mało, by dopracować wszystko perfekcyjnie. Dawno nie jeździliśmy samochodem czteronapędowym po szutrach. Oczywiście cieszę się z wyniku, ale po osiąganych czasach widać, że przed nami jeszcze trochę pracy z ustawieniami.
Mamy jeszcze niecały tydzień do Rajdu Polski i postaramy się wykorzystać tą przerwę możliwie najefektywniej. Rajd zawsze jest najlepszym sprawdzianem ustawień auta i jak się okazało musimy jeszcze dokonać korekty w ustawieniu tylnego zawieszenia. Wciąż eksperymentujemy także z jego wysokością. Mam nadzieję, że już za kilka dni wszystko będzie idealnie przygotowane do startu. Do zobaczenia w Mikołajkach.
Na jednym z ostatnich Punktów Kontroli Czasu z zawodów wycofali się Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja, najszybsi na 3 oesach. Awaria techniczna zmusiła do wycofania się z rajdu Leszka Kuzaja i Pawła Drahana, zwycięzców na OS1.
Właśnie zakończył się rajd warmiński w którym startowałem. Ogólne wrażenia- super! Szkoda tylko że archaiczne EVO IX którym jechałem regularnie się psuło. Na drugim odcinku specjalnym urwała się cała kolumna kierownicza a kierownica znalazła mi się na kolanach, na trzecim, spadł wąż od intercoolera i stałem na odcinku koło 15 min. 4, 5, 6 os to jazda "bez" hamulców. Mimo tych wszystkich usterek uzyskiwałem trzecie czasy a pierwszy odcinek wygrałem. Uwierzcie mi to Evo IX to prawdziwy zabytek:) Jestem zadowolony ze swojej formy bo tej jakości samochodem nie miałem żadnych szans ale ogólnie trening zaliczony - napisał na Facebooku Leszek Kuzaj.
Iwona Petryla
ZOBACZ TAKŻE:
Rajd Polski | Najszybsi z Europy będą w Mikołajkach