Już jutro, 4 sierpnia 2011, Rzeszów stanie się stolicą polskich rajdów. Na podkarpackich asfaltach będziemy mogli zobaczyć rekordową liczbę 149 załóg!
To dla nas znakomita frekwencja. Półtorej setki to rekord ostatnich lat - ocenia dumny Jarosław Noworól, dyrektor zawodów.
Rajd Rzeszowski od lat słynie z pięknie położonych, krętych tras. Szczególnie widowiskowy jest przejazd przez rzekę w Lubeni, który niejednokrotnie dostarczał kibicom wielkich emocji.
Obecność na trasie 20. Rajdu Rzeszowskiego potwierdzili najważniejsi aktorzy tegorocznego spektaklu.
Z numerem pierwszym, wynikającym z priorytetu A FIA, wystartują Francuzi Bryan Bouffier i Xavier Panseri, którzy po zwycięstwie w Rajdzie Karkonoskim wskoczyli na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej RSMP. Drudzy na starcie pojawią się Michał Sołowow i Maciej Baran z priorytetu B, którzy tradycyjnie pojadą Fordem Fiesta S2000.
Kolejne numery startowe przyznano załogom z narodowymi priorytetami. Lider tegorocznych RSMP Kajetan Kajetanowicz z Jarosławem Baranem wystartują z trzecim numerem startowym.
Zamierzam walczyć o każdy centymetr drogi, a dodatkowej motywacji dodaje fakt, że będziemy rywalizować z wieloma zagranicznymi kierowcami - motywuje popularny "Kajto".
Kolejni na starcie pojawią się Słowak Jozef Beres junior z Robertem Mullerem oraz Tomasz Kuchar z Danielem Dymurskim w leciwym Mitsubishi Lancer Evo V. Z ósmym numerem startowym wystąpi załoga Grzegorz Grzyb z Danielem Siatkowskim, którzy po znakomitym ostatnim występie w RSMP liczą na kolejne wysokie miejsce w Rajdzie Rzeszowskim.
Bardzo ciekawie zapowiada się również rywalizacja w grupie samochodów przednionapędowych. Jeżdżący w barwach Automobilklubu Rzeszowskiego Janek Chmielewski z Neo - Petroeltech Rally Team po świetnym występie w czeskim Rajdzie Bohemia, będzie chciał z pewnością potwierdzić swoją dobrą dyspozycję.
Plany jadącemu Citroenem DS3 kierowcy będzie chciała pokrzyżować francuska załoga Laurent Viana i Isabelle Galmiche w takim samym aucie. Francuzi z pewnością będą chcieli przełamać dobrą passę Janka, który w tym sezonie wygrał wszystkie rundy RSMP w swojej klasie.
Podchodzę do tego startu ze szczególną uwagą. To przecież zawody organizowane przez mój macierzysty automobilklub, więc wypada pokazać się z dobrej strony. Ale wiem, że to jest rajd bardzo, bardzo trudny - zwłaszcza przy opadach deszczu. Nie można pozwolić sobie na sekundę dekoncentracji, trzeba pojechać bardzo szybko, ale perfekcyjnie. Przy takiej konfiguracji trasy błędy mogą być bardzo kosztowne. Ale z drugiej strony to na tych trasach uczyłem się rajdów, gdy w latach 2004 i 2005 jeździłem w Rajdach Rzeszowskich jako kierowca "zerówki" - przypomina Jan Chmielewski.
Czy Bryan Bouffier potwierdzi swoją rewelacyjną jazdę na polskich oesach? Czy "Kajto" będzie w stanie pokrzyżować mu plany? Jak na to wszystko zareaguje doświadczony Michał Sołowow? Czy Janek Chmielewski na "swoim terenie" potwierdzi mistrzowską formę?
Na te i wiele innych pytań odpowiemy po zakończeniu jubileuszowego, 20. Rajdu Rzeszowskiego. Uroczysty start już w najbliższy czwartek (04.08) o godzinie 20.00, na rzeszowskim rynku.
źródło: Neo - Petroeltech Rally Team
Iwona Petryla
ZOBACZ TAKŻE:
Rajd Rzeszowski | Kajetanowicz: potrzeba 100% koncentracji