Załoga Lotos Dynamic Rally Team uzyskiwała dziś doskonałe czasy, wygrała połowę odcinków specjalnych i zabrakło jej jedynie 8 sekund do zwycięstwa. W klasyfikacji drugiego dnia Kajetan z Jarkiem zwyciężyli z prawie 30-sekundową przewagą nad kolejną załogą. O niezwykle zaciętej rywalizacji najciekawiej jednak opowiedzą autorzy dzisiejszego sukcesu.
- Było fantastycznie. Ogromnie cieszymy się z osiągniętego wyniku, zwycięstwa w dniu i całego rajdu. Mogę rywalizować na tak wysokim poziomie tylko dzięki temu, że mam pewność, że w naszym aucie wszystko działa perfekcyjnie. Trzeba mięć dużo zaufania do samochodu, którym startujemy, aby móc nawiązywać walkę z Super 2000 - powiedział Kajetan Kajetanowicz. - Dwa pająki, które odwiedziły nasze stanowisko w parku serwisowym, przyniosły nam szczęście. Myślę, że wiara w obronę tytułu mistrza Polski nie opuści naszego zespołu. Jesteśmy pozytywnie nastawieni i jestem przekonany, że będziemy walczyć do ostatniego metra ostatniego odcinka specjalnego ostatniej rundy mistrzostw Polski. Nasza zacięta rywalizacja na pewno podobała się spragnionym wrażeń kibicom. Widzieliśmy ich w ten weekend naprawdę wielu i zauważyłem, że mają coraz to nowsze i większe banery dopingujące nasz zespół. Gdy jedziemy naprawdę szybko, kątem oka, mimo ogromnej koncentracji na odcinku widzę Was, choć czasem rozmazanych i mam mobilizację, by jeszcze mocniej przycisnąć pedał gazu i zobaczyć uśmiech oraz entuzjazm na Waszych twarzach, podczas spotkań w serwisie - dodał Kajto.
- Było naprawdę fajnie. Dzisiejsze odcinki są mniej znane, nierytmiczne i miejscami zaskakujące. Tu liczył się dobry opis i współpraca w aucie. U nas wszystko działało perfekcyjnie, czego efektem wygrana w klasyfikacji 2. dnia - powiedział Jarek Baran.
Iwona Petryla
ZOBACZ TAKŻE:
Rajd Dolnośląski | Jednak Bouffier!
Rajd Dolnośląski | Szybsza pomoc, dzięki organizatorom
Rajd Dolnośląski | Kajetanowicz prowadzi, pech Bouffiera
Rajd Dolnośląski | Bouffier poza zasięgiem naszych - I dzień