WTCC | Spa-Francorchamps | Zapowiedź: Wyścig w kraju czerwonych diabłów

Tor wyścigowy Spa-Francorchamps, niemal jednogłośnie uznawany za najpiękniejszy na świecie, będzie areną ostatniej w tym sezonie europejskiej rundy Wyścigowych Mistrzostw Świata FIA WTCC

WTCC | Moscow Raceway | Relacja: Wygrana nowego kierowcy

Sezon Wyścigowych Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych FIA składa się z 12 rund, z których każda obejmuje dwa biegi. Runda w Belgii na torze Spa-Francorchamps, siódma w bieżącym sezonie, rozpocznie jego drugą połowę, będąc jednocześnie ostatnią w tym roku okazją do obejrzenia rywalizacji w tej dyscyplinie sportów motorowych na kontynencie europejskim. Po długiej przerwie letniej, która po niej nastąpi, mistrzostwa kontynuowane będą na torach Ameryki i Azji.

Jednak przed wyjazdem za ocean, seria WTCC zawita w samo serce belgijskich Ardenów. Na legendarnym torze Spa-Francorchamps odbyła się do tej pory tylko raz, w swoim inauguracyjnym sezonie 2005. W obecnej stawce pozostało już tylko trzech kierowców, którzy uczestniczyli w tamtym wyścigu.

Tor, na który WTCC trafia w dziewięć lat później, został zmodernizowany, choć z zachowaniem swojego szczególnego, trudnego charakteru. Liczy 7004 m długości, a jego najbardziej znane miejsca, jak Raidillon de l'Eau Rouge, hamowanie do Les Combes, czy szybkie zakręty Pouhon, Stavelot i Blanchimont, są prawdziwym wyzwaniem dla kierowców i atrakcją dla publiczności. Liczne miejsca dające okazję do wyprzedzania powinny gwarantować rewelacyjne sportowe widowisko.

Czterech kierowców Citroena w walce o zwycięstwo

W ostatniej rundzie, rozegranej na torze Moscow Raceway, zespół Citroën Total po raz pierwszy wystawił na start czwartego C-Elysée WTCC. Jadący nim Ma Qing Hua osiągnął sensacyjny wynik, wygrywając jeden z biegów już w swoim debiucie i stając się tym samym pierwszym kierowcą z Chin, jaki zwyciężył w jednej z serii samochodowych Mistrzostw Świata organizowanych przez FIA. W dwa tygodnie później pochodzący z Szanghaju zawodnik będzie miał okazję, by potwierdzić swoje możliwości na torze zaliczanym do najbardziej znanych aren sportu samochodowego na świecie.

Jednocześnie trzej pozostali kierowcy zespołu kontynuować będą rywalizację, toczoną także pomiędzy sobą, o miejsca w klasyfikacji i punkty do tytułu mistrzowskiego. Argentyńczyk José-Mar~a López, od pierwszej rundy sezonu lider w klasyfikacji indywidualnej, w Rosji po raz pierwszy nie ukończył jednego z biegów. Niemniej, dzięki czterem dotychczasowym wygranym, López zachował nie tylko pozycję lidera, ale i sporą przewagę punktową, z jaką wyprzedza w tabeli swoich kolegów z zespołu. W Spa "Pechito" walczyć będzie na trasie, która przyniosła mu zwycięstwo w roku 2003 - wówczas w europejskiej serii pucharowej FR V6 (Formuła Renault).

Drugi w klasyfikacji Yvan Muller, aby zagrozić liderowi, któremu ustępuje różnicą 41 pkt, musi nadrobić straty poniesione wskutek nie nie ukończenia dwóch wyścigów oraz zajęcia w innym dalekiego, dziesiątego miejsca. Jednak aby tego dokonać, wystarczyłoby, aby Muller odrabiał średnio 4 pkt na wyścig, toteż nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte. O siedem punktów za Mullerem plasuje się drugi kierowca z Alzacji, Sébastien Loeb, który też nie powiedział jeszcze swojego ostatniego słowa. Podobnie, jak wcześniej w Rajdowych Mistrzostwach Świata WRC, Loeb imponuje ogromną regularnością swoich osiągnięć - jako jedyny zawodnik w całej stawce zakończył wszystkie z dotychczasowych biegów w pierwszej dziesiątce.

Program siódmej rundy sezonu

Najbliższy weekend sportu samochodowego w Spa-Francorchamps przyniesie niezwykłe nagromadzenie atrakcji. Oprócz WTCC, odbędą się: runda Wyścigowych Mistrzostw Europy Formuły 3, runda ETCC (Mistrzostw Europy w wyścigach samochodów turystycznych) oraz runda francuskiej serii GT. W piątek kierowcy WTCC wyjadą na tor, by od godz. 12:30 do 13:00 odbyć pierwszą sesję wolnego treningu. Dwie kolejne sesje zaplanowano na sobotę, na godz. 9:00 oraz 12:30. Kwalifikacje rozpoczną się o godz. 15:00. W niedzielę start do właściwych biegów, liczących po 9 okrążeń, nastąpi o godzinach 12:45 i 14:00. Miejscowi kibice piłkarscy będą mieli dość czasu, by ochłonąć przed kolejnymi emocjami - odpocząć przed obejrzeniem meczu reprezentacji Czerwonych Diabłów przeciw Rosji (początek o godz. 18:00 czasu środkowoeuropejskiego).

Więcej o:
Copyright © Agora SA