KIA LOTOS RACE | Brno | Bartłomiej Mirecki Mistrzem Polski 2013

Bartłomiej Mirecki zrealizował założony plan. Dojechał do mety dowożąc kolejne punkty zapewniające mu tytuł Mistrza Polski Kia Picanto 2013

Pole position zdobyte w kwalifikacjach, dało Karolowi Lubasowi pierwsze w karierze zwycięstwo w Kia Lotos Race. Szesnastolatek z Krakowa prowadził od startu do mety, ani razu nie dając szansy na atak podążającym tuż za nim Bartłomiejowi Mireckiemu i Stanisławowi Kostrzakowi. Ta trójka szybko odskoczyła od reszty stawki rozgrywając pomiędzy sobą kwestie obsady podium.

Za ich plecami toczyły się jednak pasjonujące pojedynki. Tor w Brnie był mokry, co dodatkowo podnosiło poprzeczkę trudności dla młodych kierowców wyścigowych Picanto. Już na pierwszym okrążeniu jezdnię opuścił Oskar Stepień, uszkadzając przód swojego samochodu. Ale powrócił na tor i dzielnie gonił rywali aż do mety. Na siódmym okrążeniu pech dosięgnął wicelidera klasyfikacji generalnej Filipa Tokara, którego zepchnął z jezdni Kacper Maliszewski. Tokarowi udało się jednak wrócić na tor i dotrzeć do swoich mechaników w pit lane. Na 10 okrążeniu zakończył jazdę z przyczyn technicznych Marcin Jaros. Jedno okrążenie wcześniej Kostrzak awansował przed Mireckiego i w takiej konfiguracji pierwsza trójka dotarła do mety.

W drugim biegu, zgodnie z regulaminem, pierwszych 10 kierowców sklasyfikowanych na mecie pierwszego, ustawiło swoje Kie Picanto w odwrotnej kolejności. Pole position przypadło więc Bartłomiejowi Siemieńczukowi. Po zgaśnięciu czerwonych świateł auto z nr. 13 doskonale wystartowało, ale obrona pozycji lidera długo nie trwała. Po pierwszym okrążeniu na czele stawki metę pokonał Paweł Krężelok, a na 3 pozycji jechał już ruszający z siódmego pola Mirecki. Wyjście na prowadzenie zajęło mu dystans niecałego kółka i już na drugim "stary-nowy" mistrz KLR mógł skupić się wyłącznie na budowaniu przewagi. Ostatecznie do mety dojechał z przewagą niecałych 4 sekund nad Lubasem, trzecią pozycję zapewnił sobie Kostrzak.

Podsumowanie sezonu

Tym samym dobiegły końca tegoroczne zmagania w jedynej w Polsce markowej serii wyścigów samochodowych o randze mistrzowskiej - Kia Lotos Race. Z ponownie wywalczonego tytułu cieszyć się już może 17-letni zaledwie Bartłomiej Mirecki, który w pięknym stylu powtórzył swój wynik z ubiegłego roku. Tytuł wicemistrzowski wywalczył Filip Tokar, a trzeci stopień podium tego sezonu zapewnił sobie debiutant i kolejny, młody kartingowiec, Michał Śmigiel.

Plan na pierwszy wyścig był taki, żeby spokojnie dojechać, zebrać niezbędne punkty i zapewnić sobie tytuł. Wszystko się udało, nie zamierzałem zbyt mocno walczyć ani z Karolem ani ze Staszkiem, więc trzecie miejsce było super. W drugim wyścigu miałem po prostu być na mecie, ale pojawiła się szansa na atak, jakoś szybko awansowałem na trzecią pozycję, potem na czoło wyścigu i już jakoś poszło. Zdobycie tytułu w KLR na pewno nie było łatwym zadaniem, chociaż mogło tak to wyglądać. Z pewnością dużo mi dało dobre otwarcie sezonu i komplet punktów na Hungaroringu. Potem trzeba było tylko gromadzić cenne punkty i walczyć o jak najlepszą pozycję i to wszystko zaprocentowało. Jeszcze nie wiem co dalej. Na razie musze odpocząć, ochłonąć i ze spokojną głową pomyśleć o kolejnych wyzwaniach - powiedział Bartłomiej Mirecki - Mistrz Polski Kia Picanto 2013
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.