Citroën Racing Trophy Polska | 28. Rajd Karkonoski| Relacja: Chemielewski po raz trzeci

Podobnie jak w pierwszych dwóch rundach sezonu tak i w 28. Rajdzie Karkonoskim zwycięstwo w Citroën Racing Trophy odniósł Jan Chmielewski

Po piątkowym oficjalnym odcinku testowym, który pokazał jak trudny będzie tegoroczny klasyk w Karkonoszach, zawodnicy w sobotni poranek wystartowali do prawdziwej rywalizacji. Od rana nie było pewne, w jakich warunkach pogodowych będzie przebiegał pierwszy dzień rajdowych zmagań. Ostatecznie obyło się bez dużych opadów. Oczywiście od początku wysokie tempo narzucili Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran w Subaru Impreza WRX STI R4. Wygrywając 11 odcinków specjalnych, zwyciężyli w całym rajdzie jak i w klasyfikacji obu dni. Drugie miejsce zajęli Wojciech Chuchała i Kamil Heller, także w Subaru a trzecie Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski w Peugeot 207 S2000. Trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej oraz drugiego dnia, po wizycie w rowie na przedostatnim odcinku stracili Łukasz Habaj i Piotr Woś.

W klasyfikacji samochodów przednionapędowych o czołowe lokaty wyliczyli czterej reprezentanci Citroën Racing Trophy Polska w dobrze znanych Citroënach DS3 R3. W  trzecim tegorocznym starcie o pozycje w klasyfikacji 2WD (samochodów przednionapędowych) przyszło im zmierzyć z bardzo mocno stawką zawodników, na czele z Bryanem Bouffier w Peugeot 208 R2 oraz Tomaszem Grycem w Suzuki Swift S1600. Już po pierwszym odcinku widać było, że Bouffier po mimo trochę słabszego auta interesuje tylko wygrana. I po dwóch dniach rywalizacji to właśnie wielokrotny Mistrz Polski wygrał klasę 2WD i zajął 9. miejsce w klasyfikacji generalnej. Po dwóch dniach rywalizacji drugie miejsce w 2WD i pierwsze w Citroën Racing Trophy Polska wywalczyli Jan Chemielewski i Robert Hundla. Załoga Revico Neo Tools Rally Team zwyciężyła także w klasie 5. Ich rajdowy DS3 poruszał się po odcinkach bardzo szybko, ale także widowiskowo, co podobało się kibicom. Trzecie miejsce w 2WD i drugie w klasyfikacji Citroën Racing Trophy Polska ze stratą ponad 50 sekund, uzyskał startujący z nowym pilotem Przemysławem Boskiem, Szymom Kornicki. Stoczyli oni także bardzo ciekawy pojedynek o trzecie miejsce w "ośce" oraz Tomaszem Grycem. Ostatecznie udało im się wyprzedzić załogę Suzuki Swift S1600 o niespełna sekundę! Trzecie miejsce w pucharze Citroëna, mimo pecha już na drugim odcinku specjalnym, zajęli Radek Typa i Szymon Gospodarczyk. Na wspomnianym odcinku Karpniki w ich DS3 R3 awarii uległa skrzynia biegów. Zespół obsługiwany przez stajnie JAGA Motorsport po wycofaniu się z pierwszego dnia rywalizacji wrócił do walki w niedziele. Stało się tak dzięki zachowaniu fair-play i pomocy zespołu Szymona Kornickiego, który pożyczył konkurentom własną zapasową skrzynie biegów.

Zdobycie najniższego stopnia podium w CRTP przez Typę i Gospodarczyka  możliwe było tylko dzięki pechowi załogi Radosław Raczkowski i Łukasz Gwiazda, która wycofała się po drugim niedzielnym odcinku. Dla zespołu Rak-Bud Rally Team występ w 28. Rajdzie Karkonoskim był mało szczęśliwy od samego początku. Już w piątek na odcinku testowym po uderzeniu w sporych rozmiarów głaz, uszkodzeniu uległ lewy przód niebiesko-białego DS3 R3. Jednak dzięki pomocy straży pożarnej i kibiców auto szybko udało się ściągnąć z odcinka i mechanicy mogli zacząć naprawę samochodu. W sobotę rano załoga mogła już sprawnym samochodem przystąpić do rywalizacji. Na koniec pierwszego dnia zajmowali trzecią pozycję w CRTP i czwartą w klasie.

Niestety już na pierwszym odcinku specjalnym drugiego dnia uszkodzili oni tylne zawieszenie swojej rajdówki. Co prawda udało im się pojechać dalej, ale uszkodzenia samochodu były na tyle duże, że organizator nie pozwolił im wystartować do trzeciego tego dnia oesu, ze względów bezpieczeństwa. Zdenerwowana tym faktem załoga musiała się wycofać mimo tego, że serwis był już przygotowany do naprawy auta. Pocieszeniem mógł być tylko fakt zdobycia punktów za czwarte miejsce w grupie i w klasie w pierwszym dniu rajdu.

Radek Typa:  Rajd Karkonoski nie jest dla mnie łaskawy, ale mimo to naprawdę lubię tu przyjeżdżać. Odcinki są trudne i ciekawe, a dodatkowo na Dolnym Śląski zawsze wspiera mnie spora grupa życzliwych mi osób. Tym razem złośliwość rzeczy martwych dała o sobie znać. W sobotę z rywalizacji wykluczyła nas awaria skrzyni. Dziś również nie miałem zaufania do samochodu, dopiero zmiana ustawień zawieszenia pozwoliła podkręcić tempo. Wygrany odcinek traktuję jako dobry prognostyk przed Rajdem Rzeszowskim. Zamierzamy solidnie się do niego przygotować, tak aby już bez żadnych wymówek walczyć o czołową lokatę. Chciałbym jeszcze raz podziękować Szymonowi Kornickiemu, który pożyczył nam skrzynię biegów oraz Rafałowi Stalmachowi i Pawłowi Tarapackiemu za pomoc przy rozpoznaniu trasy.

Szymon Kornicki: Walczyliśmy do końca rajdu z Tomkiem Grycem, na ostatnim oesie podjęliśmy duże ryzyko ale opłacało się, więc jestem bardzo zadowolony. Wyjeżdżam z Jeleniej Góry z lepszym samopoczuciem. Jest podium i są punkty, choć do pełni szczęścia jeszcze troszkę brakuje.

Wygrana Chmielewskiego i drugie miejsce Kornickiego, czyli dwóch kierowców z Krakowa, pozwoliła im na zwiększeniu przewagi w klasyfikacji Citroën Racing Trophy Polska nad Raczkowskim i Typą. Za pewnie będą oni chcieli poprawić swoją sytuacje już w kolejnek rundzie Citroën Racing Trophy Polska 2013, która będzie rozgrywana na gościnnych terenach Podkarpacia, w dniach 8-10 sierpnia, podczas 22. Rajdu Rzeszowskiego.

Klasyfikacja Citroën Racing Trophy Polska 2013 po 28. Rajdzie Karkonoskim:

1. Chmielewski/Hundla 68 pkt

2. Kornicki/Zegarmistrz - Przemysław Bosek 39 pkt

3. Raczkowski/Gwiazda 20 pkt

4. Typa/Gospodarczyk 15 pkt

Więcej o:
Copyright © Agora SA