WSMP| SLS GT3 | Bezkonkurencyjny w Poznaniu

W miniony weekend na Torze Poznań miała miejsce inauguracja sezonu wyścigowego 2013. Jedną z największych atrakcji był jedyny w Polsce Mercedes AMG SLS GT3 w barwach SPC GROUP S.A

To wyjątkowe auto powstało jak dotąd w około 80 egzemplarzach, a Premium Motorsport Poland, czyli wyścigowe ramię SPC GROUP S.A. jest jednym z 55 wyścigowych teamów na świecie używających go w sporcie. To elita wyścigowej klasy GT3. Takie same auta odnoszą spektakularne sukcesy w długodystansowych wyścigach na całym świecie, takich jak Dubai 24h, Spa 24h, czy Nurburgring 24h. Piątkowe testyi i kwalifikacje odbywały się w bardzo zmiennych warunkach pogodowych. Ulewny deszcz momentami niemal uniemożliwiał jazdę, a w trakcie jednego z okrążeń kwalifikacyjnych SLS GT3 na pełnej prędkości zaliczył całkiem daleką wycieczkę "w zielone". Zespół testował wówczas ustawienia deszczowe, a kierujący autem Piotr Krawczyk zdobywał niezbędne doświadczenie w takich warunkach pogodowych. Do sobotnich wyścigów w WPP (jako gość), oraz sprintu WSMP auto startowało jako zdecydowany faworyt. Jednak już od pierwszych okrążeń Piotr Krawczyk przez radio przekazał informację o niestabilnym zachowaniu się pojazdu i zamiast pewnie budować przewagę walczył o utrzymanie się na torze. Wykorzystali to rywale szybko niwelując stratę do SLS'a GT3.

W tym momencie kibice mogli obserwować niespodziewaną walkę o utrzymanie prowadzenia, a sport samochodowy pokazał swoje pasjonujące oblicze, gdzie faworyci nigdy nie mogą być pewni zwycięstwa i tak naprawdę wszystko jest możliwe. Ostatecznie ostro naciskany przez rywali Piotr Krawczyk nie popełnił błędu i utrzymał pozycję lidera. Do następującego kilka minut po pierwszym wyścigu, sprintu WSMP auto przystąpiło bez zjazdu do boksu i z wyraźną, choć niezdiagnozowaną usterką. Już na starcie niedyspozycję bolidu Premium Motorsport Poland wykorzystał prowadzący Porsche 911 GT3 Cup J. Budzyński, który ostatecznie wygrał wyścig. Natychmiast po odebraniu Mercedesa z Park Ferme zespół rozpoczął poszukiwania przyczyn problemów z prowadzeniem pojazdu. Winowajcą okazała się zerwana końcówka drążka tylnego stabilizatora, która najprawdopodobniej uległa naruszeniu dzień wcześniej.

W niedzielę AMG SLS GT3 pokazał już w pełni swoje możliwości. W wyścigu WPP Piotr Krawczyk nie pozwolił rywalom nawet nawiązać kontaktu, choć otrzymał karę przejazdu przez boksy i wyjechał na tor na piątej pozycji by ostatecznie z olbrzymią przewagą zwyciężyć. Podobnie sytuacja się miała w sprincie WSMP.

Piotr Krawczyk, kierowca AMG SLS GT3: "Piątkowe kwalifikacje i testy odbywały się na zimnym i mokrym torze, a momentami w ulewnym deszczu. To były moje pierwsze kilometry w SLS'ie po zimie, a moim dodatkowym zadaniem było odnaleźć się w aucie z nowymi ustawieniami, zatem przede wszystkim chciałem uniknąć niepotrzebnych przygód, wjeździć się w auto i wykonać założenia taktyczne co w praktyce się nam udało. Sobota to niestety dla nas usterka, ale dla widzów wspaniałe emocje. W niedzielę mogłem już w pełni wykorzystać potencjał auta i swobodnie kontrolować sytuację jednocześnie zbierając niezbędne dane dla naszych mechaników."

Team SLS'a GT3 teraz koncentruje się na odbywającej się za dwa tygodnie kolejnej rundzie WSMP na torze Hungaroring. Tam spotka się z doświadczoną konkurencją dysponującą sprzętem o zbliżonych możliwościach. Polscy kibice na poznańskim torze będą mogli ponownie zobaczyć SLS'a 22 czerwca i 20 lipca!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.