Trzy pierwsze miejsca w Abu Dhabi Desert Challenge należą do Hiszpanów. Pprowadzenie w rajdzie objął jadący KTM 450cc - Marc Coma, który był najszybszy na trzecim odcinku specjalnym. Drugi jest zawodnik Husqvarny, Joana Barreda-Borta, a na trzecim miejscu jest Jordi Viladoms (KTM).
Kuba Przygoński każdego dnia jedzie trochę szybciej i powoli nadrabia cenne minuty, jakie dzielą go do lidera. Czołówka stawki ściga się jednak bardzo wyrównanym tempem, a różnice pomiędzy poszczególnymi zawodnikami są znikome. Nie jest łatwo uzyskiwać dobry czas jadąc z dala od grupy, kiedy trzeba samemu kontrolować szybkość. Takie problemy miał dzisiaj Kuba Przygoński.
Przejechałem kolejny bardzo ciężki i upalny etap. Temperatura sięgała 39 stopni w cieniu. Jadę w złej grupie zawodników. Zaraz po starcie wyprzedzam i jadę przez cały etap sam. Bardzo ciężko w takich warunkach utrzymać dobre tempo. Trochę jest to podobne do rywalizacji kolarskiej, kiedy zawodnik odłącza się od peletonu. Nie widzę innych zawodników, raz gonię, raz uciekam, nie trzymam optymalnej prędkości i przez to też bardziej męczę się fizycznie. Jadę jednak coraz szybciej i powoli pnę się w generalce. Mam nadzieję, że jutro znów uda mi się trochę zminimalizować czas do pozycji lidera i będę mógł walczyć o podium tego rajdu - powiedział Kuba Przygoński.
Z kolei Marek Dąbrowski na etapie walczył z aspektami technicznymi swojego motocykla. Na wtorkowym serwisie został wymieniony tłok w jego silniku, który miał zwiększony pobór oleju. Zawodnik musiał kontrolować eksploatację maszyny. Na trzecim odcinku specjalnym osiągnął gorszy czas od goniącego go O'Connora, jednak przewaga wypracowana na poprzednich etapach pozwala Polakowi zachować pewne prowadzenie w rywalizacji Open Trophy.
Części, jakie zamówiliśmy do motocykli o zwiększonej pojemności, nie zdążyły dojechać na rajd. Mam dość dużą przewagę, więc mogłem pozwolić sobie oszczędzać maszynę. Jechałem na nowym tłoku, jednak te części są dedykowane motocyklom crossowym, musimy je więc codziennie wymieniać, gdyż nie możemy sobie pozwolić na ryzyko niedojechania do mety. Dzisiaj zmieniam cały silnik i zamierzam jechać swoim, równym tempem, żeby zwyciężyć w klasie - powiedział Marek Dąbrowski.
Od wtorku w zawodach nie jedzie już kapitan Orlen Team, Jacek Czachor. Kierowca zdecydował się wycofać z dalszej rywalizacji w Abu Dhabi Desert Challenge z powodu upadku. Zawodnik spadł z motocykla przy zjeździe z wydmy, mocno zbił kolano oraz nadwyrężył nogę w pachwinie.
1. Marc Coma (E) KTM 450 4:49.51 2. Joan Barreda (E) Husqvarna TE 449 RR +8.47 3. David Casteu (F) Yamaha 450 YZF +11.33 4. Kuba Przygoński (PL) KTM 450 +12.58 5. Sean Gaugain (ZA) Honda CRF 450X +15.06 6. Jordi Viladoms (E) KTM 450 +18.33 7. Matthew Fish (AUS) KTM 450 EXC +19.22 8. Alessandro Botturi (I) KTM 450 +19.29 9. Paulo Goncalves (P) Husqvarna TE 449 RR +19.52 10. Ruben Faria (P) KTM 450 +20.50
... 27. Rafał Sonoik (PL) HONDA +58.01 28 . Łukasz Łaskawiec (PL) YAMAHA +01:04.30 29. Marek Dąbrowski (PL) KTM 505 + 01:04.48
1. Coma 12:47.17, 2. Barreda +8.27, 3. Viladoms +19.09, 4. Goncalves +21.06, 5. Faria +24.06, 6. Przygoński +24.34, 7. Gaugain +40.11, 8. Casteu +46.00, 9. Fish +51.20, 10. Farres +1:06.31.
Iwona Petryla
ZOBACZ TAKŻE:
Abu Dhabi Desert Challenge | Sonik, Czachor, Przygoński - seria wypadków