Porsche Supercup | Wielka próba Vervy na Monzie

W ostatnich wspaniałych wyścigach, Kuba Giermaziak odniósł dwa zwycięstwa. Teraz  zespół Verva Racing Team udaje się na legendarny tor Monza. Tam odbędzie się 9. runda mistrzostw Porsche Supercup

W tym sezonie Kuba Giermaziak i Stefan Rosina ugruntowali pozycję zespołu Verva Racing Team w ścisłej czołówce, dlatego ich celem we Włoszech są miejsca na podium. Kuba uważa jednak, że start na bardzo szybkim i trudnym torze Monza będzie dla niego trudniejszy niż poprzednie rundy.

Giermaziak nie jest zadowolony z rytmu, jaki osiągał jak dotąd na słynnej włoskiej pętli, ale jego zeszłoroczny występ pokazał, że mimo wszystko na Monzie radzi sobie bardzo dobrze. W 2010 roku po nieudanym starcie kierowca spadł na 24. pozycję, a potem bardzo szybko odrabiał straty i wyprzedzał kolejnych rywali, aby do mety dotrzeć na dziesiątym miejscu. W najbliższym wyścigu na pewno będzie celował znacznie wyżej.

Kuba Giermaziak:

Monza to jeden z tych torów, na których nie lubię za bardzo jeździć. Nie wiem zupełnie z czego to wynika, bo w zasadzie bardzo dobrze radzę sobie na torach typu stop and go, czyli takich jak Monza, a na tamtejszych szykanach powinienem czuć się jak ryba w wodzie. Niestety mam tu problem ze złapaniem optymalnych punktów hamowania. W ostatnich trzech wyścigach było jednak bardzo dobrze, więc i we Włoszech celujemy w podium. Wygrać będzie bardzo ciężko, bo nie jest to mój ulubiony tor, a żeby zwyciężyć w Porsche na Monzie nie wystarczy być szybkim - trzeba być wyraźnie najszybszym. Będziemy walczyć o kolejne duże punkty do klasyfikacji generalnej. Zaczęliśmy się mocno liczyć w mistrzostwach, naszym priorytetem jest dojeżdżanie do mety, bo lepiej być na drugim miejscu niż wypaść z trasy walcząc o prowadzenie.

Stefan Rosina:

Monza to najszybszy tor w kalendarzu, a biorąc pod uwagę nasze ostatnie występy musimy celować w czołowe lokaty. Ostatnie wyścigi pokazały, że nasz samochód jest bardzo szybki i można w nim wygrywać. Ja mam nadzieję na bardziej udany wyścig we Włoszech niż ostatnio na torze Spa. Stawka jest bardzo ciasna, dlatego wszystko może się zdarzyć.

Transmisja wyścigu o Grand Prix Włoch na żywo: 11 września o 11:45 w Eurosport i Eurosport HD.

Kluczowe fragmenty toru Monza opisuje Kuba Giermaziak:

Zakręt numer 1 Dojeżdżamy do niego z bardzo dużą szybkością ponad 270 km/h i musimy mocno zahamować, redukując biegi do drugiego. Jeśli nie trafimy w punkt hamowania choćby o kilka metrów, to zapraszamy przeciwnika do ataku.

Zakręty numer 6 i 7 - Lesmo 1 i Lesmo 2 Choć nie wyglądają na szczególnie trudne, w samochodzie typu Porsche Supercup bardzo łatwo przegrzać tam opony i potem są z nimi problemy już do samego końca wyścigu. Zakręt numer 11 - Parabolica Moim zdaniem to najtrudniejszy zakręt na całym torze. Aby dobrze go przejechać, musimy bardzo późno zahamować i wjechać z niego z dużą prędkością z wielką koncentracją. Trzeba też uważać na wyjściu, bo za raz za nim jest najdłuższa prosta. Bardzo łatwo popełnić tam błąd. Tam też bardzo mocno obciążone są opony.

Iwona Petryla

ZOBACZ TAKŻE:

Porsche Supercup | Giermaziak z kompletem punktów

N-Gine DMP | Karpacz stolicą driftingu - program zawodów

Rajdu Australii | Kościuszko pierwszy w PWRC

Baja Poland | Hołowczyc: mam dość spore ambicje sportowe

Rajd Dolnośląski | Jednak Bouffier!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.