Piotr Mokwiński

Wśród używanych ogromną popularnością cieszą się kompaktowe SUV-y, zwłaszcza japońskich marek słynących z bezawaryjności. Szczególnie szybko nowego właściciela znajduje Toyota RAV4 trzeciej i czwartej generacji.

Mimo trwającej od kilku lat złej passy wizerunkowej, diesle nadal cieszą się dużą popularnością, zwłaszcza w klasie premium. W SUV-ach czy autach terenowych, doskonale sprawdzają się sześciocylindrowe ropniaki. Dysponują wystarczającą mocą i elastycznością, spalając przy tym zdecydowanie mniejsze ilości paliwa niż benzynowe odpowiedniki o podobnej mocy. Przy odpowiednim serwisie, większość z nich imponuje także wytrzymałością na duże przebiegi.

W oczach polskich kierowców auta niemieckiej produkcji uchodzą za wzór wszelkich ideałów. W rzeczywistości, nie wszystkie konstrukcje są tak doskonałe jak mniemamy. Niemniej, jeśli szukamy dopracowanego silnika benzynowego z łatwością znajdziemy udaną i godną uwagi jednostkę. Oczywiście, większość z nich pochodzi sprzed ponad dekady.

Najnowsze wcielenie - W206, wysoko zawiesza rywalom poprzeczkę. Mimo, że to klasa średnia, wzorce czerpie od flagowych pojazdów Mercedesa. Żaden z konkurentów nie oferuje skrętnej osi tylnej zmniejszającej średnicę zawracania o 43 centymetry. Wbrew aktualnej modzie, pod maską wciąż znajdziemy dopracowanego diesla sparowanego z automatyczną skrzynią biegów. Manualne rozwiązanie wyleciało z cennika. Sprawdzamy wersję z mocnym ropniakiem wspartym elektrycznym doładowaniem.

Sześć lat temu Alfa rzuciła rękawice Mercedesowi AMG i BMW M. Zadrżało też w posadach Audi RS4, gdy w salonach pojawiła się Giulia z czterolistną koniczyną. Auto opracowano według starej, dobrej szkoły. Mamy zatem ponad 500 koni mechanicznych, napęd na tylną oś i głośny wydech opracowany przez firmę Akrapovic. Czy niedawny lifting pozwolił skrócić dystans do konkurencji?

Rynek motoryzacyjny w ostatnich miesiącach zmienia się w każdej kwestii. Ceny używanych, kilkuletnich egzemplarzy wzrosły niekiedy o kilkanaście procent, podobnie jak niedostępnych aut nowych. Dodatkowo, coraz więcej osób poważnie myśli o lokowaniu oszczędności w samochodach z minionych lat, których wartość z biegiem czasu będzie prawdopodobnie rosnąć. To nie tylko interes, lecz również zetknięcie się z analogową motoryzacją.

Niemcy nie próżnują i sukcesywnie powiększają gamę elektryków. Zaczęli od kompaktowego ID.3. Kilkanaście miesięcy później pojawił się ID.4 reprezentujący kompaktowe SUV-y. Teraz nadszedł czas na stylowe coupe ze znaną z innych modeli technologią. Czy aby na pewno? Wsiedliśmy za kierownicę i sprawdziliśmy, co reprezentuje najnowsze dziecko Volkswagena.

Wbrew pozorom, jeśli szukamy dystyngowanego sedana klasy średniej z klasy premium, nie jesteśmy skazani na BMW, Mercedesa czy Audi. W ich cieniu pozostają modele nietuzinkowe i dopracowane, między innymi Alfa Romeo Giulia i Infiniti Q50. Każdy z nich dostępny jest tylko w wersji sedan z szeroką paletą jednostek napędowych.

Za 30 tysięcy złotych mamy już pokaźny wybór marek i modeli z rozmaitych segmentów. Dla wielu kierowców istotnym kryterium wyboru jest moc silnika. Przynajmniej 200 KM gwarantuje więcej niż wystarczającą dynamikę. Wszystko jednak zależy od segmentu i masy samochodu. Budżet pozwoli na auta kompaktowe, klasy średniej czy SUV-y.

Co do zasady niskie obroty oznaczają niższe zużycie paliwa. Zwykle tak jest, ale nigdy nie przesadzajcie. Zbyt niskie obroty to jednak duże ryzyko awarii.

SUV-y przebojem zdobyły światowe rynki, często zabierając klientów klasycznym modelom. Dysponując budżetem rzędu 20-30 tysięcy złotych, z łatwością znajdziemy wśród używanych szereg ciekawych propozycji, które w czasach swojej świetności cieszyły się wielką popularnością. Zdecydowana większość z nich seryjnie lub opcjonalnie dostępna była z napędem na wszystkie koła. To w połączeniu z większym prześwitem, pozwalało na swobodne pokonywanie wysokich krawężników

Nawet najlepsze i najbardziej chwalone modele mają często jedną wersję, którą lepiej omijać szerokim łukiem. Dzisiaj wybraliśmy siedem takich SUV-ów. Jeśli nie znacie się dobrze na autach, to trzeba na nie uważać. Łatwo wpaść w pułapkę.

Polacy coraz chętniej trzymają w garażach poważne motocykle, które wykorzystują nie tylko weekendowo, ale także do iście wakacyjnej turystyki, często z dala od autostrad i innych ruchliwych szlaków. Z budżetem 50 tysięcy złotych możemy wybierać między legendami na dwóch kołach, a także nowymi egzemplarzami.

Pomimo zauważalnych podwyżek cen na rynku wtórnym, z budżetem w wysokości 20 tysięcy złotych wciąż znajdziemy szereg ciekawych propozycji. Dziś, szczególnie warte uwagi są modele niedoceniane w czasach swojej świetności. Rynkowe niewypały znajdziemy praktycznie w każdym segmencie, poczynając od aut typowo miejskich, kończąc na segmencie E.

W takich zestawieniach zwykle straszymy, ale tym razem chcemy pokazać wam pięć pewniaków, które nie powinny przysporzyć wam kłopotów. Potem przejdziemy do ryzykownych silników Diesla. Staraliśmy się wybrać jednostki z popularnych i przystępnie wycenionych modeli.

Wiosna w pełni. To idealny czas na początek sezonu dla kabrioletu. Przez te kilka słonecznych miesięcy w naszej części Europy, także możemy delektować się jazdą bez dachu nie tylko w weekendy. Z budżetem w wysokości 50 tysięcy złotych wybór mamy całkiem spory. Obok rasowych, sportowych propozycji od BMW, Nissana czy Chevroleta, znajdziemy także spokojniejsze modele.

Przeczesując bogatą ofertę rynku wtórnego, bez większego trudu znajdziemy względnie oszczędny samochód do miasta, napędzany silnikiem benzynowym. W ruchu miejskim to właśnie takie jednostki wykazują się większą sprawnością i odpornością na warunki użytkowania. Kwota 50 tysięcy złotych pozwoli na kupno auta segmentu B lub C.

Wiele osób w Polsce myje samochody na terenie swoich posesji. Problem w tym, że prawo zabrania takich aktywności i przewiduje wysokie kary finansowe za nieprzestrzeganie przepisów. Mandat to nawet 500 zł.

Subaru zdaje się nie zważać na panujące trendy. Wciąż ma symetryczny napęd na obie osie, stylizację wyróżniającą się w tłumie i wnętrze, którego niektóre elementy przywodzą na myśl lata 90. Są też zmiany. To między innymi bateria od Toyoty i brak turbodoładowanego silnika w ofercie. Jak zatem prezentuje się rodzinny SUV klasy średniej?

W nawet najlepszych modelach zdarzają się wpadki. Dzisiaj pod lupę wzięliśmy lubiany i chwalone SUV-y, które mają wersję silnikową okrytą złą sławą.