Konfrontacje: Fiat Punto 1.3 Multijet Dynamic/Opel Corsa 1.3 CDTI Enjoy

Punto i Corsa to jedne z najlepiej sprzedających się aut miejskich. Teraz zyskały dodatkowy atut - pod maskami obu pracuje ten sam nowoczesny turbodiesel z Bielska-Białej.

Dla obu marek - zarówno Opla należącego do koncernu General Motors, jak i Fiata powiązanego kapitałowo z tym amerykańskim gigantem - klasa B, czyli segment małych, miejskich samochodów, jest bardzo ważna. Na dodatek efekt współpracy tych firm to wytwórnia silników Fiat-GM Powertrain w Bielsku-Białej, w której powstaje niezwykle udany motor 1.3 Multijet.

Ta niewielka 70-konna jednostka trafiła już m.in. do maluchów Pandy i Agili.

Do naszej konfrontacji wybraliśmy większe i bardziej uniwersalne auta - wielkich rywali z segmentu B. Czy z identycznymi silnikami oba mają tyle samo do zaoferowania?

Nowe, ale czy lepsze?

W ubiegłym roku obaj konkurenci przeszli niewielki face lifting. W wypadku Opla można mówić jedynie o kosmetyce. Natomiast styliści Fiata odrobinę przedobrzyli. Tendencja do upodabniania modeli tej marki sprawiła, że Punto otrzymało duże reflektory i osłonę wlotu powietrza. Pojazd stracił nieco na dynamice i lekkości prezentowanej przez poprzedni model z płaskim przodem. Zmiany nie wzbudziły zachwytu. Gdy auto pojawiło się w salonach, miłośnicy motoryzacji sarkali, że optycznie zepsuto ładne i lubiane od lat autko. Ale aż tak źle nie jest, skoro Fiat nadal cieszy się dużą popularnością.

Corsa po delikatnych, niemal niezauważalnych zmianach pozostała przeciętnym, ale sympatycznym autkiem. Natomiast poprawione Punto wydaje się teraz mniej charakterystyczne, a jego nowa stylizacja wymaga przyzwyczajenia.

Cena diesla

Czy warto zapłacić ponad 50 tys. zł za niewielkiego mieszczucha? Punto w wersji wyposażenia Dynamic kosztuje 53 400 zł, Corsa Enjoy zaś o 2300 zł mniej. Kwota za Fiata nie jest mała, jednak za te pieniądze dostajesz samochód z silnikiem wysokoprężnym, a takie wersje zwykle są droższe od odmian benzynowych.

Oba pojazdy oferują w standardzie poduszki powietrzne kierowcy i pasażera, ABS, wspomaganie układu kierowniczego, centralny zamek, tylną kanapę składaną i dzieloną. W Punto znajdziesz jeszcze regulację kolumny kierownicy (w Corsie za dopłatą - 400 zł), elektrycznie sterowane szyby przednie (Corsa - 950 zł) i lusterka (Corsa - 900 zł) oraz światła przeciwmgielne (Corsa - 750 zł). Opel kusi za to seryjnym trzecim zagłówkiem na tylnym siedzeniu (Fiat - 600 zł) i radioodtwarzaczem (Fiat - 1000 zł). Jeśli chcesz doposażyć oba auta w boczne poduszki z przodu, kurtyny, ESP, klimatyzację ręczną lub automatyczną, radioodtwarzacz CD i lakier metaliczny, musisz liczyć się z dodatkowym wydatkiem. Dziwi brak możliwości wzbogacenia Punto mocowaniami fotelików dziecięcych Isofix, które w Corsie kosztują 900 zł. Kupując Opla, warto zainwestować 2500 zł w pakiet Extra - to prawie tyle, ile wynosi różnica w cenach zakupy między pojazdami. Za tę kwotę otrzymasz klimatyzację ręczną, regulowaną w pionie kolumnę kierownicy i elektrycznie sterowane przednie szyby.

Podczas jazd testowych koszty paliwa kształtowały się na porównywalnym poziomie, a średnie zużycie oleju napędowego w granicach 5,2-5,5 litra na

100 km potwierdza zalety Multijeta.

Auto z małym dieslem kosztuje więcej od małolitrażowego benzyniaka. Podstawowe wyposażenie testowanych aut jest dość przeciętne, ale w Punto mniej elementów wymaga dopłaty.

Koszty i wyposażenie: Fiat Punto (65,5/80 pkt); Opel Corsa (61,2/80 pkt)

Żwawe w mieście

Choć silnik 1.3 Multijet można by zaliczyć do mikrodiesli, to w warunkach drogowych sprawuje się on nadzwyczaj dobrze. Jednostka o mocy 70 KM pozwala na całkiem sprawne poruszanie się zarówno Fiatem, jak i Oplem. Nie ma jednak co liczyć na sportowe emocje, ale raczej nikt ich nie oczekuje od Punto czy Corsy.

Silnik ma bardzo dobrą elastyczność - nie dość, że szybko przyspiesza na niskich obrotach, to jeszcze wykazuje się temperamentem w pełnym ich zakresie. Ponadto jazda po ruchliwych miejskich drogach nie wymaga zbyt częstego sięgania do dźwigni zmiany biegów. W pomiarach testowych Fiat okazał się nieco żwawszy od Opla mimo identycznych motorów. Wygląda na to, że mały turbodiesel bardziej pasuje do samochodu włoskiego niż niemieckiego.

W obu autach zastosowano taką sa-mą konstrukcję zawieszenia - z przodu kolumny MacPhersona, z tyłu zaś wahacze wzdłużne i belkę skrętną. Mimo podobieństw lepsze oceny otrzymała Corsa, pewniej się prowadzi. Sprzyja temu niższe niż w Punto umiejscowienie środka ciężkości. Zawieszenie Fiata jest bardziej komfortowe, ale mniej precyzyjne. W czasie szybkiej jazdy po nierównej nawierzchni Opel zachowuje się bardziej przewidywalnie i mniej przechyla się na zakrętach.

Mimo tej samej jednostki napędowej Punto jest bardziej dynamiczne. Natomiast Corsie należą się pochwały za dobre zawieszenie.

Jazda: Fiat Punto (75/100 pkt); Opel Corsa (72/100 pkt)

Wygodnie z przodu

Na pierwszy rzut oka Corsa wydaje się mniejsza od Punto, ale to tylko złudzenie. Różnice w ilości przestrzeni nad głowami, szerokości czy długości przedziału pasażerskiego są nieznaczne, a rozstaw osi niemieckiego auta (2491 mm) należy do największych w tej klasie.

Obaj rywale pozwalają na wygodną podróż na przednich siedzeniach, choć w Fiacie siedziska umieszczono wyżej niż w Oplu, dzięki czemu jest więcej miejsca na nogi i łatwiej się do pojazdu wsiada i wysiada. Fotele są wygodne, dobrze wyprofilowane zwłaszcza w Punto. Pasażerowie siedzący z tyłu nie poskarżą się na brak komfortu - nogi mogą trzymać swobodnie pod warunkiem, że przednie siedzenia nie będą maksymalnie odsunięte.

Włoski pojazd otrzymuje dodatkowe punkty za pojemność bagażnika - 37 litrów więcej, niż oferuje konkurent. Powiększysz ją do 1080 litrów, rozkładając oparcia tylnej kanapy. W Corsie o 20 litrów mniej. Ale liczba schowków i półeczek jest podobna - tak w Oplu, jak w Fiacie. Wykończenie wnętrza oraz użyte materiały prezentują przeciętną jakość, ale w tej klasie i przedziale cenowym nie można wiele oczekiwać.

Ilość miejsca w obu autach jest bardzo zbliżona. Ze względu na wysokość siedzeń nieco wygodniej podróżuje się Fiatem, który może pochwalić się także większym bagażnikiem.

Funkcjonalność i jakość: Fiat Punto (39/60 pkt); Opel Corsa (36/60 pkt)

Przyzwoity poziom

Cztery gwiazdki na pięć możliwych zdobytych w teście zderzeniowym Euro-NCAP to dowód, że konstrukcje obu aut prezentują przyzwoity poziom bezpieczeństwa. Gorzej jest z wyposażeniem - za wiele elementów trzeba sporo zapłacić. Owszem, ABS i dwie poduszki powietrzne otrzymasz w standardzie, ale dopłaty wymagają boczne poduszki z przodu (Fiat - 1200 zł, Opel - 1500 zł), kurtyny (odpowiednio 2000 i 3000 zł), a także ESP (2900 i 2000 zł).

Punto dobrze wypada w próbie hamulców - rozpędzone do 100 km/h zatrzyma się po pokonaniu 39 m. Natomiast szokuje wynik Corsy, która potrzebowała na to aż 44 m!

Żadne z aut nie rozpieszcza nas wyposażeniem z zakresu bezpieczeństwa. Warto dopłacić przynajmniej za boczne poduszki z przodu. W tej konkurencji Corsa przegrywa głównie ze względu na fatalne hamulce.

Bezpieczeństwo: Fiat Punto (47/60 pkt); Opel Corsa (43/60 pkt)

werdykt

Wygrał Fiat Punto. Włoskie auto - choć z takim samym silnikiem co niemieckie - jest bardziej dynamiczne, lepiej hamuje i oferuje lepsze wyposażenie. Wprawdzie od premiery obu modeli minęło już sporo czasu, nadal są funkcjonalne i atrakcyjne.

Wynik konfrontacji

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.