Co prawda było to spodziewane przez lekarzy, jednak Kubica zostanie na OIOM-ie do środy, a nie jak wstępnie planowano, do poniedziałku. Rzecznik szpitala Roberto Carrozzino dodał, że może to wynikać z konieczności przeprowadzenia dodatkowych badań
W piątek Kubica przeszedł kolejną operację w szpitalu Santa Corona w Pietro Ligure. Lekarze byli zadowoleni z zabiegu i w poniedziałek kierowca miał opuścić OIOM .
- Stan Roberta nieco się pogorszył. Zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym - poinformowała narzeczona Roberta Kubicy, Edyta w rozmowie z reporterem TVN24.
Lekarze spodziewali się, ze stan Kubicy może się pogorszyć, ale planowali wypisać go z oddziału intensywnej opieki medycznej w poniedziałek. Teraz dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie pozostanie na nim do środy. Być może lekarze nie chcą przenosić Kubicy przed kolejną, planowaną na środę operacji łokcia.
Oficjalny komunikat medyczny o stanie zdrowia kierowcy F1 zostanie wydany koło południa.
Optymistyczna depesza PAP
W rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik szpitala Roberto Carrozzino powiedział, że decyzja o tym, kiedy Kubica opuści intensywną terapię i zostanie przeniesiony na oddział ortopedii, zapadnie po badaniach, jakim zostanie poddany.
Jednocześnie Carrozzino wyjaśnił, że ewentualna decyzja o pozostawieniu pacjenta nie będzie miała związku ze stanem jego zdrowia, lecz będzie wynikać z konieczności przeprowadzenia dodatkowych badań, na przykład radiologicznych. Rzecznik placówki przypomniał, że lekarze muszą w najbliższym czasie postanowić kiedy odbędzie się ostatnia planowana operacja łokcia Polaka.
"Zrobię wszystko, żeby mu pomóc"
Podczas ciężkich chwil z Polakiem jest jego narzeczona Edyta . Kubica zaznaczał zawsze, że chce chronić jej prywatność. Edyta w ostatnim czasie pojawiła się we włoskich mediach, w których deklaruje: Robert jest dla mnie wszystkim, zrobię wszystko, żeby pomóc mu w dojściu do pełni formy.
ZOBACZ TAKŻE:
Więcej o Robercie Kubicy w specjalnym serwisie Sport.pl