Jeśli pijany kierowca spowoduje wypadek, w którym będą ofiary śmiertelne lub ranni, straci prawo jazdy na całe życie. Do tej pory sędziowie nie mieli obowiązku orzekania takiej kary, a teraz mogą odstąpić od niej jedynie w wyjątkowych przypadkach (np. gdy sprawca był dotychczas niekarany). To samo dotyczy kierowców, którzy uciekną z miejsca wypadku.
Nowelizacja przewiduje również kary od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności, gdy kierowca zostanie po raz kolejny przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Wcześniej groziło mu do 2 lat więzienia.
- Kary są bardziej surowe, ale czy odstraszą kierowców wsiadających za kółko "po kieliszku"? Nadal wiele osób ma przekonanie, że uda im się uniknąć kontroli drogowej. Poza zaostrzeniem przepisów, potrzeba dodatkowych kontroli - szczególnie w okresie wakacyjnym - stwierdza policjant ze stołecznej drogówki.
Według policyjnych statystyk, pijani kierowcy są sprawcami niecałych 10 proc. wszystkich wypadków.
Marcin Sobolewski
Zalane okazje - uważaj na auta po powodzi - WIĘCEJ