W pierwszym dniu przesłuchań przed komisja Energii i Handlu James Lentz przyznał, że Toyota przez długi czas bagatelizowała skargi swoich klientów .Przyznajemy się do błędów. Przepraszamy za nie. Wyciągamy z nich wnioski" - powiedział.
Lentz poinformował, że Toyota instaluje w swoich samochodach nowy system hamowania, który zatrzyma samochód w razie nagłego przyspieszenia. W ten sposób zostało już naprawionych ponad 800 tys. aut. - Jestem przekonany, że uda nam się odzyskać zaufanie klientów do jakości i niezawodności naszych samochodów - stwierdził Lentz, który przyznał jednak, że Toyota nie jest w stu procentach pewna, gdzie leży problem nagłego przyspieszenia i dlatego nadal sprawdza hipotezę o wadach systemu elektronicznego. Szef Toyota Motor Sales USA podkreślił jednak, że dotąd nie stwierdzono usterek elektroniki.
Cały artykuł możecie przeczytać tutaj
Kongres USA przesłuchuje szefa Toyoty - ZOBACZ WIĘCEJ