Ford wstrzymuje oddech

Niedawno Toyota zaliczyła wpadkę z wadliwym pedałem przyspieszenia wzywając 2 mln samochodów na akcję serwisową, a teraz podobny scenariusz może dotyczyć Forda i ponad półtora miliona jego pickupów

NHTSA (National Highway Traffic Safety Administration) prowadzi śledztwo w związku z 300 zgłoszonymi usterkami poduszek powietrznych, jakie montowano w poprzedniej generacji Fordów F-150 . Początkowo dotyczyło to jedynie rocznika 2005, po czym rozszerzono na lata 2004-2006. Sprawa może okazać się poważna, gdyż dotyczy około 1,56 mln pickupów F-150 wyprodukowanych w tym czasie.

Usterka, która nie powinna się już zdarzać w dzisiejszych czasach, polega na odpaleniu airbagu bez wypadku. W związku z tym ucierpiało 60 osób z około 300, jakie zgłosiły usterkę w swoim aucie. Na szczęście skończyło się jedynie na siniakach i rozciętej skórze, jednak nie ulega wątpliwości, że stwarza ona większe zagrożenie i powinna zostać usunięta.

Śledztwo cały czas jest w toku i wciąż nie wiadomo, czy Ford zostanie zobowiązany do ogłoszenia akcji serwisowej obejmującej półtora miliona samochodów.

Marcin Lewandowski                                                                               Jesteśmy też na Facebooku i Blipie

ZOBACZ TAKŻE:

Pojedynek gigantów - ZOBACZ WYŚCIG MUSTANGA Z NISSANEM GT-R

Samochody: Ford F-150 - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.