Od 30 lat ściśle powiązana z motorsportem dywizja M projektuje samochody należące do światowej czołówki, pod względem prowadzenia i osiągów. Jednak po zmianie szefa odpowiedzialnego za rozwój (Gerharda Richtera w 2008 roku zastąpił Albert Biermann) byliśmy świadkami dość kontrowersyjnych decyzji. Kiedy na rynek trafiły suvy, BMW X5 oraz X6 w wersji M, z turbodoładowanymi silnikami pojawiły się wątpliwości, czy słynna marka nie straci charakteru. Teraz przyszła kolej na nowe wcielenie BMW 1 ze znaczkiem M ( zobacz galerię zdjęć i opis modelu ). Nie tylko my mamy wrażenie, że zamiast pasji działem M zaczął kierować marketing. Zobaczcie sami.
BMW 5 z silnikiem od... Corvette