Które auta kradną najczęściej?

Niemieckie firmy ubezpieczeniowe zrzeszone w GDV opublikowały zestawienie modeli najczęściej padających ofiarą złodziei. A jak wyglądają tegoroczne statystyki kradzieży aut w Polsce?

Jak wynika z raportu, po raz pierwszy od dłuższego czasu znów zanotowano w Niemczech wzrost liczby kradzionych aut (+12,9%).

Niemiecką listę najczęściej kradzionych modeli samochodów osobowych w 2009 roku otwiera Lexus RX 400h. Na tysiąc ubezpieczonych aut tego typu łupem złodziei padło statystycznie 16,5 egzemplarzy. Pierwsza piątka to:

- Lexus RX 400h (16,5) - BMW X5/X6 3.0 SD (15,0) - VW Caravelle T4/Multivan 2.5 TDI (15,0) - BMW X5/X6 3.0 D (9,3) - BMW M3 Coupe (9,0)

Poza pierwszą dziesiątką znalazło się natomiast Porsche Cayenne, któremu wcześniej przypadło niechlubne pierwsze miejsce w rankingu.

Łącznie skradziono w Niemczech w 2009 roku 18 215 samochodów (16 134 w 2008 roku). Oto pierwsza piątka marek cieszących się u złodziei największym wzięciem (w nawiasie dane za rok 2008):

- Volkswagen: 6 698 sztuk (5 921) - Audi: 2 413 sztuk (1 992) - BMW: 2 038 sztuk (1 803) - Mercedes-Benz: 1 302 sztuk (1 198) - Opel: 822 sztuk (936)

A jak wypadają statystyki kradzieży samochodów w Polsce? Z roku na rok spada liczba skardzionych aut i rośnie ich wykrywalność (obecnie ok. 27%, 10 lat temu - niespełna 9%). Swój udział mają w tym specjalne jednostki do spraw zwalczania przestępczości samochodowej oraz sprawy dotyczące oszustw ubezpieczeniowych, polegające na zgłaszaniu fikcyjnych kradzieży.

Jeszcze w 2000 roku zniknęło u nas 70 tys. aut, a w ubiegłym roku - 17 tys. Rok 2010 zapowiada się jeszcze lepiej - w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy policja odnotowała 8 898 kradzieży, o 715 mniej niż w tym samym okresie 2009 roku (spadek o 7,4%).

Marcin Sobolewski, źródła: IBRM Samar , tvn24.pl

Zdążyć przed zimą z Pirelli - WYMYŚL HASŁO I WYGRAJ OPONY

Nie czekaj na zimę, kup zimówki już teraz - najtaniej! - opony.moto.pl

Oferty Goldo: Aston Martin V8 Vantage 2007 r.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.