Autem po Europie

Samochód to niezależność. Pakujemy się, jedziemy, zatrzymujemy, gdzie chcemy. Jakiś cel jednak warto mieć

Nie macie pomysłu, dokąd jechać? Oto kilka propozycji, przy których podajemy też polecany dojazd (za punkt startowy przyjęliśmy Warszawę) i jego przeciętne koszty obejmujące paliwo i opłaty drogowe (na podstawie www.viamichelin.pl), a także trochę przydatnych informacji praktycznych.

Promem przez Bałtyk

Oslo, Norwegia

Oslo to zazwyczaj jedynie przystanek w drodze nad przepiękne fiordy albo na daleką północ, której kraniec wyznacza Przylądek Północny, czyli Nordkapp. Jednak stolica Norwegii to na tyle ciekawe miasto, że warto zatrzymać się w nim na dwa- -trzy dni. Sam półwysep muzeów, tzw. Bygdoy, gdzie mieszczą się rozległy skansen i muzea: wikingów, tratwy Kon-Tiki oraz polarnego statku "Fram", mogą zająć cały jeden dzień. A przecież wypada jeszcze zobaczyć park Vigelanda, nowo wybudowaną skocznię narciarską Holmenkollen 2 (zastąpiła starą, na której zwyciężał Adam Małysz), podejść pod pałac królewski i zwiedzić Galerię Narodową, w której eksponowany jest namalowany przez Edvarda Muncha słynny "Krzyk". W międzyczasie warto jeszcze wpaść na kawę do jednego z najnowszych budynków norweskiej stolicy - niezwykłego, bo przypominającego górę lodową spływającą do fiordu, gmachu opery (przy okazji można skorzystać z darmowych wycieczek z przewodnikiem i zajrzeć za kulisy oraz do garderoby).

KONIECZNIE SPRÓBUJ: To, że Norwegia "łososiem stoi", powszechnie wiadomo, ale powinniśmy spróbować też innych ryb (zwłaszcza dorszy) i różnorakich owoców morza (np. krewetek i małży św. Jakuba). Z kolei miłośnicy dziczyzny mają okazję sprawdzić, jak smakuje mięso łosia albo renifera. Na deser nie ma to jak multekrem z malin moroszek i bitej śmietany.

DOJAZD: Warszawa - Gdynia - Karlskrona (Szwecja) - Jonkoping - Moss - Oslo. W sumie 997 km, 25 godzin w podróży (w tym ok. 11 godzin na promie), koszt ok. 90 euro plus bilet na prom (samochód oraz 1-5 pasażerów - od 299 zł).

WARTO WIEDZIEĆ: * W Norwegii obowiązują korony norweskie (1 NOK = 0,50 zł), ale euro też się przyda. * Czerwiec i część lipca to na północy Skandynawii czas tzw. białych nocy, kiedy w ogóle się nie ściemnia (zachód słońca jest od razu wschodem). * Przy zwiedzaniu Oslo warto zastanowić się nad tzw. Oslo Pass, po wykupieniu którego (na 2 doby 349 NOK) nie musimy już płacić za transport miejski, zaparkowanie auta czy wstępy do większości atrakcji.

Szczegóły na www.visitoslo.com

DLA KIEROWCÓW: W Norwegii poza autostradami (ich długość wynosi jedynie 75 km) są też inne płatne drogi, tunele czy promy. W Oslo i Trondheim, jeżdżąc po mieście, musimy mieć specjalną winietkę (jedniodniowa - 30 koron, miesięczna - 400 koron).

Sztokholm, Szwecja

Najpopularniejsza droga to ze Świnoujścia do Ystad albo z Gdyni do Karlskrony. Dalej już malowniczymi i niezwykle komfortowymi autostradami do Sztokholmu. Kraj nie jest bardzo zaludniony - w samej stolicy mieszka raptem 800 tys. osób. Zaludnienie jest wręcz odwrotnie proporcjonalne do atrakcji Sztokholmu. W samym mieście jest 70 muzeów, z najsłynniejszym - okrętem "Vasa" na czele. Monumentalny, królewski galeon jest wielką atrakcją, szczególnie dla dzieci. Miłośnicy sztuki i kultury nie mogą ominąć Moderna Museet - muzeum sztuki współczesnej, z bogatymi zbiorami znakomitych skandynawskich artystów i designerów.

Centrum Sztokholmu stanowi zwarta zabudowa, wszystko jest w miarę blisko. Gamla Stan, czyli starówka, również nie jest rozległa, w sam raz na spacer.

Ostatnio wielką popularnością w Sztokholmie cieszą się wycieczki śladem Mikaela Blomkvista - głównego bohatera głośnej sagi "Millennium" Stiega Larrsona.

Jeśli jesteśmy w Sztokholmie samochodem, możemy wybrać się na przedmieścia do rezydencji Drottningholm, gdzie zachowała się królewska sala teatralna z XVIII wieku. Latem można trafić na spektakl.

KONIECZNIE SPRÓBUJ: ... i porównaj köttbullar, czyli kulki mięsne - tradycyjne i podawane chyba w każdym miejscu danie szwedzkie. Na deser też bullar, ale kanelbullar - czyli cynamonowe zawijańce z ciasta drożdżowego. Dla amatorów morskich przysmaków - ogromny wybór śledzi.

WARTO WIEDZIEĆ: * Podobnie jak w Norwegii w Szwecji nie obowiązuje euro, ale korona (1 SEK = 0,425 zł). * Po stolicy Szwecji najwygodniej podróżuje się metrem - sieć uliczek jest dość skomplikowana, szczególnie w okolicach starówki można natknąć się na liczne zakazy wjazdu.

DLA KIEROWCÓW: W Szwecji autostrady są bezpłatne i bardzo dobrej jakości. Samochodem podróżuje się bardzo komfortowo.

Od św. Błażeja do Marco Polo

Dubrownik, Chorwacja

To, że Dubrownik jest jednym z najładniejszych miast wybrzeża Adriatyku, nie budzi żadnych wątpliwości. Po wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO otoczonej wiekowymi murami starówce (owe mury to po części dwukilometrowa trasa spacerowa) można kluczyć godzinami. Zgubić się jednak trudno, bo nie brak punktów orientacyjnych, jak np. katedra, w której przechowuje się relikwie św. Błażeja - patrona miasta.

Sztandarową imprezą miasta jest Festiwal Letni (w tym roku od 10 lipca do 25 sierpnia), w ramach którego dziedzińce miejscowych pałaców czy krużganki klasztorów stają się sceną przeróżnych koncertów i spektakli. Wśród dzieł światowej klasyki odgrywane są m.in. utwory naszego rodaka Ludomira Michała Rogowskiego, który przez 27 lat, aż do śmierci w 1954 roku, żył w pobliskim klasztorze. Dubrownik to także dobra baza wypadowa na wycieczki. Koniecznie trzeba odwiedzić wyspę i miasto Korcula, gdzie jak się domniemywa, urodził się słynny podróżnik Marco Polo.

KONIECZNIE SPRÓBUJ: Polecamy "kozice" z grilla, czyli grillowane? krewetki, a także inne bogactwa morskich wód, w tym także odpowiednio przyrządzone jeżowce! W siódmym niebie będą miłośnicy win, z których Chorwacja słynie.

DOJAZD: Warszawa - Katowice - Cieszyn - Brno - Wiedeń - Graz - Maribor - Zagreb - Split - Dubrownik. Dystans 1650 km, 18 godzin jazdy, koszt 210 euro (w cenie winietki: czeska, austriacka, słoweńska).

WARTO WIEDZIEĆ: * Walutą są kuny (1 HRK = 0,60 zł). * Nie zwracajmy uwagi na słowo "polako" - wbrew skojarzeniom nie chodzi o wytykanie Polaków palcami - to po chorwacku "powoli".

Wiele przydatnych informacji o Chorwacji znajdziemy na stronie: www.croatia.hr/pl-PL

DLA KIEROWCÓW: Pięć i pół razy mniejsza od Polski Chorwacja ma imponującą sieć autostrad - ok. 1000 km. Przejazd autostradami jest płatny. Jeśli zabieramy ze sobą osobę poniżej 18. roku życia, musimy mieć notarialną, przetłumaczoną na język chorwacki lub angielski zgodę jej prawnego opiekuna.

Latem na narty

Zermatt, Szwajcaria

Matterhorn (4478 m) to najczęściej fotografowana góra świata. Aby zobaczyć ten budzący szacunek szczyt (znany choćby z opakowań czekoladek Toblerone), trzeba przyjechać do szwajcarskiego Zermatt. To zresztą doskonała baza do wycieczek trekkingowych czy ambitnej wspinaczki (w okolicy jest 38 czterotysięczników!), przy czym kto nie lubi się męczyć, może skorzystać z kolejek górskich. Jest wśród nich wagonik kursujący na Mały Matterhorn, gdzie na wysokości 3883 m n.p.m. znajduje się najwyżej w Europie położony punkt widokowy, do którego da się dojechać, gdzie można wejść do lodowej groty wykutej 15 m pod pokrywą śniegu. Warto pamiętać, że to także całoroczny teren narciarski - jeśli zdecydujemy się na wypożyczenie desek, na miejscowym lodowcu mamy do dyspozycji latem 20 km tras.

KONIECZNIE SPRÓBUJ: słynne raclette (roztapiany ser), röschti (zapiekanka z ziemniaków, bekonu, cebuli i innych dodatków), do tego mało znane, ale znakomite lokalne wina, a z napojów bezalkoholowych - rivella robiona z? serwatki (jak ktoś o tym nie wie, nigdy się nie domyśli).

DOJAZD: Warszawa - Wrocław - Zgorzelec - Drezno - Chemnitz - Norymberga - Karlsruhe - obrzeża Strassburga - Bazylea - Berno - Zermatt. W sumie 1675 km, czas jazdy 18 godzin. Koszty (paliwo, drogi): 180 euro (w tym winietka szwajcarska).

WARTO WIEDZIEĆ: Walutą Szwajcarii jest frank szwajcarski (1 CHF = 3 zł), ale wszędzie akceptowane jest euro.

Przed wyjazdem warto zajrzeć na stronę: www.mojaszwajcaria.pl.

DLA KIEROWCÓW: Obowiązują winietki, przy czym jest tylko jeden jej rodzaj - roczna, za 40 CHF. Dodatkowo płaci się za niektóre tunele (np. St Bernard). W wielu miejscach można skrócić przejazd i uniknąć jeżdżenia po serpentynach, korzystając z płatnych pociągów przewożących samochody. W niektórych miejscowościach (Zermatt, Wengen, Saas Fee) dopuszczone są do ruchu tylko pojazdy elektryczne - zwykłe samochody zostawia się na parkingach przed daną miejscowością (w przypadku Zermatt - 5 km wcześniej).

Szlakiem Janosika

Dolina Vratna, Słowacja

Otoczona masywem Małej Fatry Dolina Vratna to miejsce, którego nie można nie polubić. Nocować można albo w samej Vratnej, albo w pobliskiej wiosce Terchowa, słynącej jako miejsce urodzenia Janosika (stoi tam zresztą pomnik słynnego zbójnika, a w miejscowym muzeum można zobaczyć jego pas). Okolica to raj dla miłośników wycieczek górskich i rowerowych, chociaż największą atrakcją jest "Janowikowy Diery", czyli malowniczy wąwóz z rwącym potokiem i wodospadami, które pokonuje się, przechodząc po kładkach i drabinkach. Mając do dyspozycji samochód, można zrobić wypady np. do ruin zamku Strecno, na spływ tratwami po Wagu lub pontonami po Orawie albo do wpisanej na Listę UNESCO wioski Vlkolinec, wyglądającej niczym zamieszkały skansen.

KONIECZNIE SPRÓBUJ: Jako konkretne danie - bryndzové halušky, czyli drobne kluseczki z zasmażaną cebulą i skwarkami. Jako przegryzki dobre są korbáciki, czyli serowe "warkoczyki", z których rejon ten słynie, stanowiące idealny dodatek do lokalnych piw. Jeśli ktoś lubi testować lokalne napoje bezalkoholowe, powinien spróbować kofoli.

DOJAZD: Warszawa - Katowice - Cieszyn - kawałek przez Czechy - Żylina - Terchowa - Vratna. Dystans: 462 km, czas przejazdu 6 godz. 20 minut, koszt 44 euro (wliczona winietka czeska, ze względu na krótki odcinek po autostradzie). Inny wariant: Kraków - Rabka - Jabłonka - Oravsky Podzamok - Dolny Kubin - Vratna - 470 km, 7,5 godziny, koszt 46 euro (niepotrzebne są winietki, za to spalamy więcej paliwa).

WARTO WIEDZIEĆ: * Walutą Słowacji jest euro. * Dobrze jest przyjechać do Terchovej/Vratnej w terminie od 29 lipca do 1 sierpnia, kiedy to odbywa się doroczny festiwal Janosikowe Dni, w trakcie którego organizowane są koncerty zespołów folkowych, parada wozów i wielki festyn ludowy.

Informacje o Słowacji: www.slovakia.travel

DLA KIEROWCÓW: Na słowackich autostradach i drogach szybkiego ruchu obowiązują winietki. Jeśli chodzi o kamizelkę odblaskową, policja sprawdza, czy znajduje się ona w kabinie pasażera (nie w bagażniku!). Należy uważać z alkoholem - norma to 0,00 promila. Ceny winietek dla samochodów osobowych do 3,5 tony w krajach, które tego wymagają.

W Oslo nie brak ciekawych zabytków, ale klimat miasta tworzy też malowniczy port

Weekend ze Sparkiem - Świętokrzyskie - ZOBACZ TUTAJ

Projektant Camaro odchodzi do Volkswagena - WIĘCEJ

Samochody: Chevrolet Camaro - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.