GP Hiszpanii. Dominacja Webbera, Kubica ósmy

Mark Webber (Red Bull) wygrał wyścig o Grand Prix Hiszpanii przed Fernando Alonso (Ferrari) i Sebastianem Vettelem (Red Bull). Robert Kubica (Renault) startował z siódmej pozycji, ale szybko spadł na 10. Odrobił dwie pozycje. Tuż przed metą eksplozja opony pozbawiła punktów jadącego na drugim miejscu Lewisa Hamiltona

Po pięciu wyścigach Polak ma 44 punkty i zajmuje ósme miejsce w klasyfikacji generalnej. Prowadzi Jenson Button (McLaren, 70), przed Alonso (67) i Vettelem (60). Zwycięski Webber awansował na czwartą pozycję (53 punkty).

"Mark Webber jest daleko z przodu. Trzyma nogi w górze, pali papierosa i przegląda niedzielne gazety" - pisało w relacji na żywo BBC. Australijczyk z Red Bulla prowadził od startu do mety i jego zwycięstwo nie było zagrożone nawet przez moment. No, może poza dojazdem do pierwszego zakrętu, gdzie atakować próbowali Vettel i Hamilton.

Walka na torze o czołowe miejsca skończyła się praktycznie na okrążeniu nr 1. Z pierwszych zakrętów pierwsza szóstka wyjechała w identycznej kolejności co na starcie, choć jeszcze blisko siebie. Dystans powiększał się jednak z każdym kółkiem.

Działo się za to na dalszych pozycjach. Kubica na jednym z zakrętów zetknął się w tłoku z sauberem Pedro de la Rosy. Hiszpan wyjechał z kolizji z przebitym kołem, Kubicę pomknął dalej, ale na chwilę stracił rytm jazdy. To kosztowało Polaka trzy pozycje - wyprzedzili go Felipe Massa (Ferrari), Adrian Sutil (Force India) i Jaime Alguersuari (Toro Rosso).

Kubica trzymał się blisko Sutila i Alguersuariego, ale wyprzedzić ich nie mógł. Polak odrobił pozycję na Hiszpanie podczas serii postojów w alei serwisowej, potem zbliżył się do Sutila nawet na 0,3 sekundy lecz renault nie zaatakowało jednak samochodu Niemca. Nawet pomimo tego, że Kubica przez moment jechał tempem równym samochodom z czołówki.

Na 17. okrążeniu doszło do jedynej wywalczonej zmiany miejsc w czołówce - Hamilton wyprzedził Vettela. W dziwnych okolicznościach. Brytyjczyk wyjeżdżał z alei serwisowej, ale przed wjazdem w pierwszy zakręt nagle zwolnił Lucas di Grassi (Virgin). Jadący obok Vettel nie wiedział jak się zachować i wyniosło go na poboczne. Hamilton wykorzystał sytuację wbijając się między Niemca i Brazylijczyka i przesunął się na drugą pozycję.

Cały materiał znajdziecie w serwisie Sport.pl . Kolejne Grand Prix odbędzie się w dniach 13-16 maja w Monako.

Sztuczka Red Bulla daje pole position? - ZOBACZ TUTAJ

Samochody: Renault Megane - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.