PZU wyceniło Daewoo na 40 zł

Grzegorz Malinowski dowiedział się z wyceny rzeczoznawcy PZU, że po stłuczce jego sprawne Espero jest warte... 40 złotych

Grzegorz Malinowski jeździ Espero z przebiegiem 200 tys. km od ponad roku. W kwietniu inny samochód wjechał w tył jego auta. Wówczas PZU, likwidując szkodę z polisy OC sprawcy, wyceniło je na 1500 zł, a uszkodzenia na 1250 zł. Właściciel otrzymał od ubezpieczyciela pismo, że po kolizji wartość pojazdu wynosi 250 zł.

Mężczyzna sam wyremontował samochód, ponieważ w warsztach naprawę wyceniono na dwukrotność sumy odszkodowania. Niestety dwa miesiące później Espero ponownie uczestniczyło w stłuczce, również nie z winy właściciela. Tym razem za zniszczony zderzak Grzegorz Malinowski otrzymał 210 zł, a rzeczoznawca poinformował go, że auto warte jest już tylko... 40 złotych.

Właściciel jest oburzony i tłumaczy, że zrobiono jedynie kilka zdjęć Espero i nie zbadano stanu technicznego samochodu. Uważa, że wycenę zaniżono i gdyby doszło do kolejnej stłuczki, nie dostanie już odszkodowania. Zamierza złożyć skargę do Rzecznika Ubezpieczonych. Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych w Warszawie, przyznaje, że ubezpieczyciel ma prawo ocenić wartość rynkową samochodu przed wypadkiem i po nim.

To, ile auto jest warte, wynika z katalogów podających ceny pojazdów danej marki i danego rocznika, ale także z oceny faktycznego zużycia. Ubezpieczony ma prawo dostać dokumenty wskazujące, na jakiej podstawie przyjęto ostateczną wartość samochodu. Może ją zakwestionować u ubezpieczyciela albo zwrócić się do nas z prośbą o interwencję. Możliwe, że wycena była zaniżona.

Kuriozalne wyceny rzeczoznawców nie są rzadkością i często trzeba się odwoływać od decyzji, bo za sumę odszkodowania dokonać pełnej naprawy uszkodzonego samochodu. Napiszcie w komentarzach, jakie są Wasze doświadczenia z towarzystwami ubezpieczeniowymi.

Marcin Sobolewski, źródło: "Express Ilustrowany"

Poradnik - ubezpieczenie OC - ZOBACZ TUTAJ

Złodziej kołpaków - WIDEO

Samochody: Daewoo Espero - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.