Spór w Formułe 1 grozi rozłamem

Po piątkowym spotkaniu na szczycie członkowie zarządu Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) wyrazili pełne poparcie dla działań podejmowanych przez teamy Formuły 1

ACEA wyraziła swoje zaniepokojenie sposobem, w jaki FIA traktuje zespoły. W jej oficjalnym stanowisku można między innymi przeczytać:

Członkowie Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodowych (ACEA) dyskutowali na temat obecnej sytuacji w Formule 1 i doszli do wniosku, iż obecny system zarządzania nie może być kontynuowany. Popieramy działania FOTA, której celem jest wprowadzenie stabilnego modelu administrowania sportem oraz jednakowych, przejrzystych zasad dla wszystkich uczestników, co z kolei prowadziłoby do redukcji kosztów rywalizacji oraz poprawienia atrakcyjność widowiska

Według nich sposób zarządzania trzeba zmienić w taki sposób, aby głos ACEA oraz innych organizacji związanych ze sportem motorowym był brany pod uwagę podczas podejmowania kluczowych dla jego przyszłości decyzji.

Przedstawiciele Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów zgłosili także gotowość wsparcia zespołów, jeśli ich spór z FIA miałby się zakończyć ich odejściem z Formuły 1 . W zeszłym tygodniu Federacja Samochodowa ogłosiła listę startową na przyszły sezon. Znalazły się na niej między innymi wszystkie obecnie startujące zespoły. Wydawało się, że zakończy to trwający od miesięcy konflikt pomiędzy teamami i FIA. Nic z tego. Już w kilka godzin po ogłoszeniu listy z pierwszymi protestami wystąpiło Ferrari . Niedługo potem dołączyły inne stajnie.

Kilka zespołów zostało umieszczonych na liście warunkowo. Wśród nich znalazł się team Roberta Kubicy - BMW Sauber. Do 19 czerwca (kolejna już "ostateczna" data wyznaczona przez Maxa Mosleya) muszą one zaakceptować wszystkie warunki stawiane przez FIA. Jeśli tego nie zrobią, mogą zostać zastąpione przez nowopowstałe teamy, które nie "załapały" się na listę.

Coraz trudniej zorientować się o co w całej tej sytuacji chodzi. Staje się jednak coraz bardziej oczywiste, że porozumienie zamiast się zbliżać, jest coraz mniej prawdopodobne.

Bartosz Sińczuk

Zimna krew i odrobina szczęścia - ZOBACZ TUTAJ

Pościgaj się Volvo - WIDEO

Samochody: BMW Z4 - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.