Wybuchowy trening Kubicy

Powiedzmy sobie szczerze - Robert Kubica nie należy do największych szczęściarzy tego sezonu. Mamy na to kolejny dowód. Podczas dzisiejszej sesji treningowej przed Grand Prix Monako, w bolidzie Polaka efektownie eksplodował silnik!

Na początku pierwszego okrążenia pomiarowego drugiego treningu z bolidu Kubicy zaczął wydobywać się dym. W chwilę później uliczny tor w Monako rozświetlił efektowny pożar z kilkumetrowymi językami ognia. Polskiemu kierowcy udało się bezpiecznie zatrzymać oraz opuścić samochód, a do dzieła przystąpiły służby porządkowe.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy przypadek, kiedy bolid Polaka staje w płomieniach. Poprzedni miał miejsce podczas Grand Prix Malezji. Wtedy to nowiutki motor dokonał swego żywota już kilka okrążeń po starcie. Dzisiejsza awaria dziwi tym bardziej, że w zeszłym sezonie silniki BMW spisywały się wyśmienicie.

Trzeba też pamiętać, że w czasie całego sezonu Formuły 1 kierowcy mogą użyć tylko ośmiu silników. Za każdy następny grożą kary. Dzisiejsze wydarzenia nie wróżą Kubicy wysokiej pozycji w ostatecznej klasyfikacji generalnej kierowców.

Więcej na temat pechowego treningu możecie przeczytać tutaj .

Bartosz Sińczuk

Pozew Ferrari odrzucony - ZOBACZ TUTAJ

Fruwające Ferrari - WIDEO

Samochody: BMW M5 - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.