Zapach nowego Volvo

Kilka lat temu w Volvo powstał zespół zajmujący się badaniem zapachu wydzielanego przez samochód. Założenie jest proste: każde Volvo ma pachnieć jak (nowe) Volvo.

Zespól złożony z czterech specjalnie dobranych osób ma za zadanie badać zapachy wydzielane przez poszczególne materiały. Kluczem do wyboru osób testujących był przeciętny węch. Nie może on być ani "tępy", ani zbyt wrażliwy. Zapachy oceniane są w skali od jednego do sześciu, gdzie 1 oznacza "nie wyczuwalny" a 6 "nieznośny". Aby dany zapach został zaakceptowany, ocena nie może przekraczać trzech punktów.

Badania dotyczą różnych aspektów zapachowych w autach. Pierwszym są wonie wydzielane głównie przez plastikowe elementy wnętrza. Każde tworzywo użyte we wnętrzu zawiera substancje chemiczne, które po nagrzaniu wydzielają specyficzny zapach. Do testów nowych materiałów służy specjalne stanowisko, na którym samochód nagrzewany jest do temperatury 65 st. C, a specjalna aparatura pomiarowa mierzy m.in. stężenie aldehydów we wnętrzu. Po tym przeprowadzany jest test przez czteroosobowy zespół, który ocenia doznania wg powyższej skali.

Inne badania dotyczą substancji zawartych w tworzywach. Podczas, gdy większość z nich pozostaje trwale "zamknięta" w plastiku, część może być uwalniana dając zapach typowy dla nowych samochodów.

Co pachnie dobrze, a co źle jest odczuciem subiektywnym, "Ludzie mają różne odczucia zapachowe, istnieją różnice pomiędzy pokoleniami i poszczególnymi kulturami" mówi Patrik Libander, inżynier testu z laboratorium zapachowego Volvo położonego w Boras w Szwecji. "Jednakże podróżowanie samochodem powinno być przyjemnością również dla naszych nosów" - i na tym głównie skupiają się prace szwedzkich inżynierów.

 

mjl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.