Pretendentów do tytułu jest rekordowo wielu, ale w końcu lata 50. obfitowały w znakomite premiery. Na rynku zaczęły pokazywać się samochody konstruowane z myślą o zaspokojeniu coraz większego popytu wywołanego wojenną przerwą w produkcji. Wybraliśmy dla Was rekordowo dużo, bo aż 15 aut, które w tamtych czasach wpłynęły na rynek, bądź są po prostu cenione jako klasyki.
Na rynku zdążyły się już pojawić VW Garbus i Citroen 2CV, ale głód przystępnych cenowo samochodów wciąż istniał. Włosi poradzili sobie z nim w 1957 roku prezentując Fiata 500, który okazał się gwoździem do trumny włoskich producentów skuterów. Dwa lata później na rynku pojawił się samochód, za którego projekt Alec Issigonis dostał tytuł szlachecki. Nie można też pominąć Volkswagena Type2, czyli pierwszego Transportera, który oprócz wersji dostawczych oferowany był także jako mikrobus.
Po drugiej stronie Atlantyku lud był nieco bogatszy i w 1955 roku Chevrolet pokazał niedrogie auto z silnikiem V8 typu smallblock . Był to Bel Air, którego szczyt popularności przypada na rok modelowy 1957.
Jaguar Mk II to przepiękny samochód, ale też wyjątkowo szybki. Czasem porównywany jest z dzisiejszym BMW M5, a wszystko przez znakomity i mocny silnik R6 3.8 o mocy 220 KM. Bentley R-Type Continental i Aston Martin DB4 to już najwyższa półka, ale popatrzeć zawsze miło. Na uwagę zasługuje też chyba najdłuższy na świecie dwudrzwiowy samochód produkowany seryjnie. Cadillac Eldorado olśniewał chromami i przytłaczał swoją wielkością.
W tej dziedzinie także sporo się działo. W 1952 roku Mercedes pokazał najbardziej zaawansowany samochód sportowy. SL300 zachwycał drzwiami otwieranymi do góry i osiągami zapewnianymi przez silnik wyposażony we wtrysk paliwa. Na drugim końcu skali był Lotus 7 wygrywający nie mocą a niską masą.
W Hollywood gwiazdy filmowe pokazywały się w europejskich autach, ale Detroit nie pozostało bierne. Chevrolet Corvette, czy Ford Thunderbird to piękne samochody, które zapoczątkowały powojenną produkcję samochodów sportowych w USA.
Zapraszamy do sondażu poniżej
Marcin Lewandowski
ZOBACZ TAKŻE: