Kolejną, bo zbudowaną na bazie już podkręconej odmiany przygotowanej przez Mugena. Z zewnątrz od usportowionego pierwowzoru różni się m.in. poszerzonymi błotnikami, 18-calowymi obręczami kół, pokaźnym dyfuzorem w tylnym zderzaku, nowym przednim zderzakiem z ogromnym spojlerem oraz większym skrzydłem na klapie bagażnika.
Firma nie zdradza na razie jakie zmiany zaszły pod maską. Dla przypomnienia, "zwykły" Mugen CR-Z dysponuje mocą 200 KM i 245 Nm maksymalnego momentu obrotowego, generowanymi przez zmodyfikowany i wzmocniony kompresorem układ z cywilnej Hondy CR-Z. Pozwala on małej Hondzie rozpędzić się do setki w czasie 6,6 sek. Hybryda z dopiskiem RR będzie najprawdopodobniej posiadać jeszcze większy potencjał.
Bartosz Sińczuk
ZOBACZ TAKŻE: