Volkswagenowi daleko do tytułu najlepiej sprzedającej się marki w Stanach Zjednoczonych, ale po obejrzeniu czerwcowy wyników szefowie niemieckiej firmy mogą być zadowoleni. W ubiegłym miesiącu z salonów Volkswagena wyjechało 28 444 samochodów. To o ponad 35 proc. więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Od początku roku sprzedało się ponad 154 tys. aut z logiem VW między reflektorami, czyli 22 proc. więcej niż od stycznia do końca czerwca 2010 roku.
Największy awans odnotowała Jetta - kompaktowego sedana wybrało 14 513 klientów. W porównaniu do czerwca roku ubiegłego wzrost sprzedaży wyniósł zatem 120,9 proc. Od stycznia sprzedało się 76 498 sztuk tego modelu, to o 77 proc. więcej niż w tym samym okresie 2010 r. To świetny wynik, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że auto wjechało do amerykańskich salonów w październiku i w tabelach rywalizowało z poprzednią generacją modelu.
W czerwcu dobrze sprzedawały się również Touaregi i Tiguany. Wspomniane modele odnotowały wzrosty wynoszące odpowiednio 46,9 i 47,1 proc (454 i 2468 sztuk). Eosa wybrało o 17,7 proc. więcej klientów, chociaż sprzedaż na poziomie 886 sztuk wciąż trudno uznać za ogromny sukces.
Bartosz Sińczuk
ZOBACZ TAKŻE:
Kulczyk rozstaje się z Volkswagenem