Charakterystyczne dla nowych modeli Kii elementy nadwozia to dzieło Petera Schreyera, który wziął na swe barki trudną misję przekonania klientów, że koreańskie samochody mogą być nie tylko atrakcyjne cenowo, praktyczne, ale i... wpadające w oko. Misję, wypada dodać, udaną. Nowa Kia Rio wygląda dynamicznie, a pękate nadwozie wersji sedan niczym nie odstaje od zaprezentowanego wcześniej hatchbacka.
Trójbryłowa Kia Rio mierzy 4,37 m długości, 1,72 m szerokości i 1,46 m wysokości. Pod maskę - przynajmniej w USA - trafi 1,6-litrowy silnik benzynowy z bezpośrednim wtryskiem paliwa, połączony z 6-biegową skrzynią ręczną lub automatem o takiej samej liczbie przełożeń. Na pokładzie nie zabraknie systemu start-stop, pozwalającego obniżyć nieco apetyt auta w korkach.
A Polska? Niestety, najprawdopodobniej Kia Rio nie zawita nad Wisłę - ani jako hatchback, ani jako sedan. Szkoda, bo szykowałaby się jeszcze bardziej zażarta walka w segmencie B.
Marcin Sobolewski