Początkowo auto miało być typowym prototypem, swoistym poligonem doświadczalnym i ucieleśnieniem możliwości technologicznych firmy z Zuffenhasuen. Do czasu genewskiej premiery nikt w Porsche nie rozważał produkcji seryjnej modelu, ale ogromne zainteresowanie zachęciło producenta do zmiany planów. Klamka zapadła w sierpniu, kiedy szefowie firmy zgodzili się wyprodukować 918 egzemplarzy ekologicznego Spydera. Wczoraj poznaliśmy cenę auta - 645 tys. euro. Warto?
Cóż, 918-ka Spyder to naprawdę ciekawe auto i bardzo "niegrzeczna" hybryda. Sercem napędu jest umieszczone centralnie, 500-konne wysokoobrotowe V8 o pojemności 3,4 l. Współpracuje ono z dwoma silnikami elektrycznymi (po jednym na oś), generującymi łącznie moc 218 KM i czerpiącymi energię z zestawu litowo-jonowych akumulatorów. Baterie można doładowywać z domowego gniazdka oraz podczas jazdy dzięki systemowi odzyskiwania energii kinetycznej. Porsche 918 wyposażone jest w siedmiostopniową, dwusprzęgłową skrzynię biegów PDK, której przełożenia zmieniać można za pomocą łopatek umieszczonych przy kierownicy.
Dzięki elektrycznemu silnikowi przy osi przedniej, samochód ma napęd na wszystkie cztery koła. Do setki przyśpiesza w 3,2 sekundy i potrafi osiągnąć prędkość maksymalną 320 km/h. Konstruktorzy zapewniają też, że legendarną północną pętlę Nordschleife jest on w stanie pokonać w czasie 7 min 30 sek., czyli szybciej niż Porsche Carrera GT.
To nie koniec dobrych wieści. Producent zapewnia, że na przejechanie 100 km hybrydowa 918-ka potrzebuje średnio tylko 3 l paliwa. Ekologów ucieszy natomiast poziom emisji CO2, wynoszący zaledwie 70 g dwutlenku węgla na każdy przejechany kilometr.
Produkcja supersportowej hybrydy rozpocznie się dopiero w 2013 roku. Jak by nie patrzeć, co najmniej dwa lata wyczekiwania na upragnioną zabawkę to szmat czasu. Z myślą o mniej cierpliwych klientach Porsche przygotowało więc specjalną promocję. Szczęśliwcy, którzy zamówią hybrydę, będą mogli "w pakiecie", niemal od ręki, kupić limitowaną wersję 911-ki.
Z zewnątrz, bazującą na 911 Turbo S "Edition 918 Spyder" będzie można rozpoznać m.in. po zielonych zaciskach hamulcowych, zielonych wstawkach w lusterkach bocznych oraz okolicznościowych emblematach. W bardziej dopieszczonym niż w serii wnętrzu zagoszczą wstawki z włókna węglowego i tapicerka z ozdobnymi przeszyciami.
Podobnie jak w przypadku modelu 918 Spyder, powstanie jedynie... 918 egzemplarzy wyjątkowej 911-ki. Auto będzie oczywiście odpowiednio tańsze. Po wpłaceniu 645 tys. euro, na nową hybrydę, cena limitowanej 911-ki (173 tys. euro za coupe i 185 tys. euro za kabriolet) wyda się drobiazgiem. No i jeździć nią będzie można niemal od razu. Pierwsze egzemplarze Porsche 911 "Edition 918 Spyder" będą do odbioru w czerwcu.
ZOBACZ TAKŻE:
Porsche 918 Spyder Hybrid w akcji | Wideo