O klasie C w wersji coupe pisaliśmy już w lipcu ubiegłego roku. W styczniu pojawiły się pierwsze zdjęcia modelu . Podobnie jak klasa E Coupe, jeździ on na płycie podłogowej klasy C. W przeciwieństwie do większego brata, ma być jednak bardziej młodzieżowy, ukierunkowany na dynamikę jazdy i... tańszy. Mercedes celuje nie tylko w dotychczasowych klientów BMW serii 3, ale i serii 1 Coupe. Liczy przede wszystkim na kobiety i mężczyzn w wieku 35-45 lat.
Klasa C Coupe jest o 41 mm niższa od sedana i wygląda tak samo jak pozostałe, niedawno odnowione, wersje nadwoziowe modelu (czytaj o faceliftingu klasy C ). W jej kabinie czekają miejsca dla 4 pasażerów i całe zastępy elektroniki, dostępnej w innych Mercedesach, m.in. współpracujący z GoogleMaps system nawigacji COMAND, aktywny tempomat DISTRONIC PLUS oraz układ wykrywający zmęczenie kierowcy ATTENTION ASSIST.
Pod maską zagości gama złożona z trzech benzyniaków i dwóch turbodiesli. Otwierają ją wersje C 180 (156 KM) oraz C 220 CDI (170 KM), współpracujące z 6-stopniowymi skrzyniami ręcznymi, podobnie jak mocniejszy turbodiesel C 250 CDI (204 KM). Kolejne odmiany benzynowe (C 250, 204 KM i C 350, 306 KM) sparowano z 7-biegowymi automatami 7G-TRONIC PLUS. Każdy Mercedes C Coupe wozi na błotniku plakietkę BlueEFFICIENCY i seryjnie posiada układ start-stop.
Nowy model z gwiazdą oficjalnie zadebiutuje podczas targów motoryzacyjnych w Genewie. Do europejskich salonów trafi w czerwcu, a do amerykańskich - we wrześniu br. Za kilka miesięcy do oferty dołączy topowy wariant AMG, zasilany 6,2-litrowym wolnossącym silnikiem V8.
Zapraszamy do galerii zdjęć nowego Mercedesa C Coupe .
Marcin Sobolewski
Mercedes 600 Elvisa pod młotek - ZOBACZ TUTAJ