Tego typu małe samochody zawdzięczają swoje istnienie zwolennikom dużego bagażnika. Fiat Albea czy jego główny konkurent Renault Thalia nie są oferowane w krajach Europy Zachodniej. No bo po co komu w aucie klasy B bagażnik o pojemności 515 l?
Większość właścicieli takich aut z przestronnego bagażnika korzysta pewnie raz do roku, a i tak nie w 100%. Ja bym wolał, żeby na tylnych siedzeniach w Fiacie Albea było więcej miejsca. Gdy z przodu usiądą osoby o wzroście powyżej 180 cm, pozostali pasażerowie nie mają zbyt dużo przestrzeni. Wystarczyłoby tylną kanapę przesunąć do tyłu o 10 cm, zmniejszając bagażnik, i od razu w drugim rzędzie podróżowałoby się wygodniej. Czy bagażnik ma 515, czy 450 l, nie ma to, moim zdaniem, większego znaczenia.
Po gruntownej modernizacji sylwetka Fiata jest dużo atrakcyjniejsza. Importer, bo Albea w odróżnieniu od Sieny powstaje za granicą, w Turcji, oferuje do tego samochodu dwa silniki benzynowe. Obydwie jednostki są 4-cylindrowe, 16-zaworowe, słabsza o pojemności 1242 cm3 i mocy 80 KM (59 kW), mocniejsza o pojemności 1596 cm3 rozwija aż 103 KM (76 kW). Modernizacji poddano zawieszenie, z przodu zastosowano kolumny MacPhersona ze stabilizatorami, z tyłu - wahacze wzdłużne połączone belką poprzeczną i drążkami skrętnymi. Takie rozwiązanie ma zapobiegać nadmiernym przechyłom nadwozia na zakrętach. Jednak w praktyce Albea przechyla się mocno, ale pod kontrolą, bo jej zawieszenie jest nastawione na komfort.
Zastosowano system V.E.N.I.C.E. (Vehicle Network Integrated Control Electronics) z magistralą CAN. W uproszczeniu polega to na tym, że prąd do wszystkich odbiorników przesyłany jest jednym kablem. Dzięki kodowaniu trafia do odpowiedniego urządzenia.
We wnętrzu zastosowano taką samą deskę rozdzielczą jak w zmodernizowanym Palio, w porównaniu z tą ze Sieny jest ona bardziej funkcjonalna i estetyczna. Materiały użyte do wykończenia wnętrza są zadowalającej jakości. Z przodu pasażerowie mają wystarczająco miejsca, jednak z tyłu dorośli będą mieć kłopot z usadowieniem się w wygodnej pozycji.
Dostępne są dwie wersje wyposażenia EL i HL. W standardzie Albea otrzymuje m.in. poduszkę powietrzną kierowcy, wspomaganie układu kierowniczego, regulację wysokości kolumny kierowniczej. Za airbag pasażera w wersji EL musimy zapłacić dodatkowo, w wersji HL znajduje się on w wyposażeniu standardowym, tak jak centralny zamek i elektryczne sterowanie szybami w przednich drzwiach. Za ABS musimy zapłacić dodatkowo w każdej wersji.
Albea z silnikiem 1,2 16V i wyposażeniem EL kosztuje 35 900 zł, wersja HL z mniejszym silnikiem już 39 800 zł, za auto 1,6 16V dostępne tylko w wersji HL musimy zapłacić 42 700 zł. Nie jest to mało! Fiat wiąże z tym modelem spore nadzieje, szefowie firmy planują w Polsce sprzedaż 1500 samochodów kwartalnie, co przy ogólnej recesji nie będzie łatwe.