Nie sztuką jest wyprodukować idealną oponę na suchą nawierzchnię. Z łatwością można także zaprojektować świetną oponę na deszcz. Przykład? Sportowe opony dla F1. Problem w tym jak sprawić, by jedna opona spełniała wszystkie te kryteria. Opony w samochodach osobowych muszą być jak najbardziej uniwersalne. A do tego wszystkiego dochodzi jeszcze ekonomia, czyli zmniejszone opory toczenia no i żywotność.
Dekra poddała testom na tym samym dystansie, na takich samych samochodach i w tym samym czasie sześć markowych "zielonych" opon oczywiście o tym samym rozmiarze (175/65 R 14 z indeksem T): Bridgestone B250, Continental Conti Ecocontact 3 , Dunlop SP Street Response, Goodyear Duragrip, Pirelli Cinturato P4 i Michelin Energy Saver,
Po przejechaniu 10 tys. kilometrów, cyklicznej zamianie opon i kierowców (by zminimalizować wpływ stylu jazdy na zużycie) okazało się, że najdłużej swoje właściwości zachowuje Michelin Energy Saver. Na podium znalazły się także Dunlop i Goodyear.
Na tym nie koniec. Testom poddano także bardziej sportowe opony o rozmiarze 225/40 ZR 18 z indeksem Y: Michelin Pilot Sport 3, Goodyear Eagle F1 Asymetric, Dunlop SP Sport Maxx TT, Continental Contisportcontact 3, Bridgestone Potenza RE050A i Pirelli P Zero. I w tej kategorii Michelin okazał się bezkonkurencyjny.
Wyniki niemieckiej Dekry potwierdzają inne niezależne testy. Te same opony testom poddał niemiecki TUV tym razem jednak mierząc opory toczenia. Najmniejsze odnotowano w przypadku opon Michelin Energy Saver (drugie miejsce Continental Conti Ecocontact 3, trzecie Goodyear Duragrip). Podobnie w przypadku opon o rozmiarze 225/40 ZR 18 z indeksem Y, gdzie Michelin Pilot Sport 3 wyprzedził Dunlop SP Sport Maxx TT i Continental Contisportcontact 3.
Nie system jest winny, ale "dziadostwo" - ZOBACZ TUTAJ