Parking.moto.pl - wszystkie samochody w jednym miejscu
O ile z przodu agresywne spojrzenie niewiele odbiega od wersji sprzed modernizacji, to tylny pas Chargera ze 164 diodami LED mocno przypomina kultowy model z lat 60. Muskulaturę nadwozia podkreśla większy grill, odważniejsze wloty powietrza w przednim zderzaku, większe felgi oraz subtelne przetłoczenie na drzwiach.
Przedstawiciele Chryslera najbardziej są jednak zadowoleni z nowej deski rozdzielczej z trójramienną kierownicą. Miękkie okładziny, eleganckie dodatki mają się tu łączyć z jakością montażu na miarę europejskich "średniaków". Jak będzie w praktyce, zobaczymy niebawem. Według producenta, nowy Charger ma poradzić sobie zarówno na rodzimym rynku amerykańskim, jak i na Starym Kontynencie.
Między przednie koła trafią benzynowe silniki, przekazujące moment obrotowy na koła tylnej osi za pośrednictwem 6-biegowych automatów. Słabsza V-szóstka Pentastar legitymuje się mocą 283 koni, a mocniejsza V-ósemka HEMI - 372 KM. W ofercie pojawi się również wersja z automatycznie dołączanym napędem kół przedniej osi.
Lista zmian obejmuje także poprawione zestrojenie zawieszenia, lepsze wyciszenie nadwozia oraz kilka gadżetów, takich jak adaptacyjny tempomat, kamera cofania czy system monitorowania martwej strefy. Odświeżony Charger trafi do amerykańskich salonów jeszcze w tym roku.