Wszystko o samochodach: PARKING.MOTO.PL
Wszystko na to wskazuje. I chociaż w nadwoziu Shinari odnaleźć można echa - wciąż przecież obowiązującego - stylistycznego trendu Nagare, auto nakreślone jest zdecydowanie ostrzejszymi liniami, a sympatyczna, uśmiechnięta "mordka", którą znamy ze współczesnych modeli Mazdy ustępuje miejsca poważnemu, posępnemu spojrzeniu i szeroko rozwartej paszczy.
Shinari, zaprojektowane w nowy języku stylistycznym Kodo, zrodziło się w głowie Ikuo Maedy, który po odejściu do Renault Laurensa van den Ackera objął w Mazdzie stanowisko szefa projektantów. Na ostateczny wygląd auta wpływ miały jednak trzy ośrodki projektowe firmy w Japonii, Niemczech oraz Stanach Zjednoczonych.
Przyszłe modele otrzymają jednak coś więcej niż tylko odmieniony wygląd zewnętrzny. Obecni na premierze przedstawiciele Mazdy zapowiedzieli, iż w nadchodzących autach, pod względem jakości używanych materiałów oraz staranności wykonania wnętrza, firma zamierza doścignąć europejskich przedstawicieli segmentu premium.
Chcemy grać w tej samej lidze co BMW i Audi. Pragniemy, by spasowanie elementów oraz wykończenie kabiny było na tym samym co u nich poziomie. - powiedział w Milanie Derek Jenkins, szef centrum projektowego Mazdy na Amerykę Północną
Trzeba przyznać, że to dość odważne zobowiązanie. Tak czy inaczej, studyjne Shinari jest bez wątpienia doskonałym powodem, by odwiedzić zbliżające się targi samochodowe w Paryżu.
ZOBACZ TAKŻE: