Mercedes SLS E-Cell

Niezwykle sportowy i jednocześnie superekologiczny. Tak w przyszłości może wyglądać Mercedes SLS AMG

Niemiecki producent już na samym początku uprzedzał nas, że SLS AMG prędzej czy później będzie dostępny jako auto elektryczne. Nikt jednak nie spodziewał się, że Mercedes był tak poważny w swoich oświadczeniach.

Elektryczny Mercedes SLS AMG o nazwie E-Cell już za dwa lata może trafić do produkcji seryjnej. Czy powinniśmy się czegoś obawiać? Niezupełnie, ekologiczny nie oznacza gorszy. Na pokładzie prototypowego SLS-a zamontowano bowiem cztery silniki elektryczne (na każde koło oddzielnie) o łącznej mocy 533 KM (392 kW) i 880 Nm. Wszystko to pozwala Mercedesowi osiągnąć pierwszą "setkę" w czasie zaledwie 4 s (obecnie 3,8 s.). Pozostaje tylko kwestia dźwięku, który wydobywa się z rur oryginalnego SLS-a AMG, ale i z tym inżynierowie AMG z pewnością sobie poradzą.

Energia do zasilania potężnych silników pochodzi z baterii podzielonych na dwa zestawy, z których jeden znalazł się pod tunelem centralnym, drugi natomiast za plecami pasażerów. Miejsca te oczywiści nie są przypadkowe. Wszystko z myślą o odpowiednim balansie oraz zachowaniu możliwie niskiego środka ciężkości auta. Całość o łącznej mocy 480 kW i oddzielnym systemie chłodzenia.

Z zewnątrz SLS E-Cell zyskał przede wszystkim ciekawe malowanie. Zmieniono również kilka detali takich jak światła oraz zderzaki. Więcej oryginalnego charakteru elektryczny SLS zyskał za to we wnętrzu, gdzie na konsoli centralnej dominuje sporej wielkości monitor oraz nowy zestaw wskaźników.

Kiedy Mercedes SLS E-Cell trafi na rynek? Spodziewana data to początek 2012 roku.

Mercedes na biurko - ZOBACZ TUTAJ

Mercedes SLS AMG na baterie - ZOBACZ TUTAJ

Samochody: Mercedes klasy E - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.