Unimog U4000 Camper wygląda jak samochód łączności. Brakuje mu oliwkowozielonego koloru i maskownicy zarzuconej na dach, a wszyscy bez wyjątku wzięliby go za pojazd wojskowy. Natomiast ten samochód można sobie zamówić.
Wewnątrz zamiast spodziewanej ławeczki i "szafy" radiooperatora umieszczono wygodne szerokie łóżko (2 x 1,35 m), stolik dla przynajmniej dwóch osób, kuchenkę i wiele szafek na niezbędny w czasie podróży ekwipunek. Powierzchnia mieszkalna ma wymiary 2,2 x 4,35 m (9,5 m2 ), ale w kamperze nie mogło zabraknąć niezbędnych wygód i wygódek. Mieszkańcy mają do dyspozycji prysznic, 300-litrowy zbiornik na wodę, małą toaletę, grzejnik, telewizor podłączony do anteny satelitarnej, czy odtwarzacz DVD. Urządzenia elektryczne zasilane są przez akumulator 220 Ah, ale nie zawsze trzeba odpalać silnik przy dłuższym postoju. Na dachu zamontowano panele słoneczne o mocy 260 W.
Do napędu Unimoga służy wysokoprężna jednostka R4 4.2 generująca 218 KM. Moc przenoszona jest na obie osie wyposażone w terenowe opony. W razie napotkania trudnego terenu można włączyć blokady przedniego i tylnego mostu, co znacząco polepsza jego możliwości terenowe. Z przodu zamocowano "siedmiotonową" wyciągarkę, która powinna poradzić sobie nawet z zapakowanym po dach kamperem.
Jeśli więc zapaliliście się do pomysłu przemierzania świata w blaszanej budce zapakowanej na terenową ciężarówkę, to musicie przygotować kwotę bagatela 248 300 euro. Następnie wystarczy zatankować 290 litrów paliwa i można już ruszać w drogę.
ZOBACZ TAKŻE: