Najtrudniejszym do modyfikacji podzespołem modelu 612 Scaglietti jest oczywiście silnik. Inżynierowie z Novitec'a po wielu nieprzespanych nocach na hamowni wykrzesali z niego jedynie 25 KM więcej, co ostatecznie dało 565 KM przy 7290 obr./min. Maksymalny moment obrotowy urósł natomiast z 588 Nm do 609 Nm przy 5300 obr.min. Mały wzrost mocy jest jednak proporcjonalny do przeprowadzonych modyfikacji. Tuner zdecydował się jedynie zastąpić seryjną jednostkę sterującą silnikiem oraz wymienić układ wydechowy.
Niewiele łatwiej mieli styliści, którzy usilnie próbowali podkreślić indywidualność pakietu z Noviteca. Wystarczy jedno spojrzenie, aby śmiało stwierdzić, że 612 odziedziczyło jakieś obce geny w postaci większych felg oraz nowych progów. Zwieńczeniem dzieła było zamontowanie czarnych tylnych lamp, charakterystycznych dla większości projektów niemieckiego tunera.
Wygląd wnętrza Ferrari zależy tylko i wyłącznie od upodobań klienta.
ZOBACZ TAKŻE: