Po tym, jak 51-letni Steve odszedł, rodzina postanowiła, że jego nagrobek może przybrać tylko jeden kształt. Chodziło o jeden z samochodów BMW, które stanowiły pasję jego życia. Później pozostało tylko poszukać odpowiedniej rzeźby, a raczej osoby, która podjęłaby się jej zrobienia..
W ten sposób za 50 000 funtów, powstał granitowy model BMW M3 cabrio. Trzeba przyznać, że rodzina Steve'a wykazała się sporą odwagą. Idziemy o zakład, że na kolejne samochodowe nagrobki nie będziemy musieli długo czekać.
Dlaczego Polacy nie lubią Skody? - ZOBACZ TUTAJ