Volvo zmieni oznaczenia - nieznacznie

Obecne oznaczenia modeli Volvo pojawiły się w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, aby je uszeregować na nowo i uprościć ich identyfikację. Dla nowego szefa Volvo są nieczytelne i niezrozumiałe - będą zmiany

Początkowo system był prosty. Kompakty nosiły oznaczenie 40, klasa średnia 70, a największa limuzyna (i kombi) Volvo 90. Literę S przyporządkowano sedanom, V kombi, a C modelom coupe i cabriolet. Z czasem jednak paleta powiększyła się o kolejne modele w nowych klasach i system nieco się skomplikował. Klasyczne limuzyny otrzymały oznaczenia 40, 60, 80, kombi zaś 50 i 70. Do tego doszły SUV-y XC90 i XC60 mieszając się z uterenowionym crossoverem XC70, dawniej nazywanym Cross Country. Najbardziej nieczytelne jest oznaczenie kompaktów zawierających w ramach jednej bazy modele C30, S40, V50 i C70. Dodatkowo C30 nie jest coupe, ani cabrioletem jak C70, tylko małym hatchbackiem z tylną częścią stylizowaną na stare modele 480 i P1800E.

Kiedy przyszedłem do Volvo sprawiło mi trudność zrozumienie tych oznaczeń. Zamierzamy to zmienić - powiedział Stephen Odell, dyrektor generalny Volvo (od dwóch lat) - Poprosiłem Petera Horbury (nowy szef stylistów Volvo), aby uczynił je łatwiejszymi do przeczytania. Może to dlatego, że jestem już po pięćdziesiątce, ale mam problem z odczytaniem wielu naszych znaczków - dodał Odell

Jak widać same liczby i literki to nie wszystko. Stephen Odell chce także poprawy czytelności w sensie dosłownym. Nie wiadomo więc, jak nowe znaczki będą wyglądać, ale wiemy, że sedany i kombi będą nosiły w przyszłości te same cyfrowe oznaczenia. Podobnie będzie z SUV-ami. Tak jak XC60 jest uterenowionym odpowiednikiem S60, tak ewentualny następca XC90 będzie prawdopodobnie nazywał się XC80. Na szczegółowe decyzje musimy jeszcze poczekać.

Marcin Lewandowski                                                                               Jesteśmy też na Facebooku i Blipie

Samochody: Volvo 740 - ogłoszenia

Więcej o: