Pod maskę trafił wydajniejszy intercooler, nowy dolot i świece zapłonowe, do komputera sterującego pracą silnika - nowa mapa, a w miejscu seryjnego wydechu pojawił się natomiast układ przygotowany przez niemieckiego tunera. Efekt? 2,5-litrowe, turbodoładowane serce RS'a oferuje moc 401 KM oraz maksymalny moment obrotowy wynoszący 612 Nm. Nie wiadomo niestety, jak wartości te wpłynęły na osiągane przyspieszenia. Wiadomo natomiast, że prędkość maksymalna wzrosła z katalogowych 263 do 278 km/h.
Trzeba jednak przyznać, że McChip dość wysoko ceni swoje usługi. Za taki zestaw modyfikacji trzeba bowiem zapłacić 4499 euro, czyli niecałe 18 tys. zł.
Dla klientów, którym ciężko będzie pogodzić się z tak dużym wydatkiem, tuner przygotował kurację wzmacniającą w wersji "light". Za równowartość 800 euro specjaliści z McChip ograniczą się do przeprogramowania ECU. Pozwoli to wycisnąć z seryjnego motoru dodatkowe 40 KM i podnieść maksymalny moment obrotowy z 440 do 520 NM.
ZOBACZ TAKŻE: