Kubica przeżywał w BMW Sauber sukcesy i doznawał radosnych wzruszeń. Niestety, mieszały się one z rozczarowaniami i pretensjami. Poniżej wybór najważniejszych momentów kariery Polaka w BMW Sauber.
20 grudnia 2005 - Koo-beet-sah w BMW
Trzy tygodnie po pierwszym kontakcie z samochodem Formuły 1 - 1 grudnia Kubica testował w Barcelonie renault - BMW Sauber ogłasza Polaka trzecim kierowcą zespołu na sezon 2006. - Śledziliśmy postępy Roberta i jesteśmy zachwyceni jego osiągnięciami w ostatnich latach. Kubica ciężko pracował, żeby osiągnąć sukces, i udało mu się to bez dużego wsparcia zewnętrznego - wyjaśniał szef ekipy Mario Theissen. Strona internetowa zespołu instruuje, jak wymawiać nazwisko nowego kierowcy - Koo-beet-sah.
25 stycznia 2006 - rozpędza się powoli
Pierwszy dzień oficjalnych testów w samochodzie na nowy sezon - Kubica przejechał na Circuit de Catalunya pod Barceloną 62 okrążenia - czas najlepszego (1.20,016) był zdecydowanie najgorszy w stawce, ale Polak dopiero przyzwyczajał się do bolidu. Następnego dnia był o dwie sekundy szybszy.
10 marca 2006 - pierwszy na treningu
Debiut Kubicy w roli piątkowego kierowcy podczas Grand Prix był imponujący - na porannym treningu Polak wykręcił najlepszy czas. W sesji popołudniowej był 10. - To był bardzo dobry dzień. Testowałem głównie opony - jazdę zakłóciło trochę uszkodzenie jednej z nich w drugim przejeździe, ale i tak było nieźle - stwierdził Polak. - Robert miał nam pomóc wybrać lepsze spośród dwóch typów opon i spisał się bardzo dobrze - pochwalił Kubicę główny inżynier zespołu Willy Rampf.
Łukasz Cegliński
Dalszy ciąg przygody Roberta Kubicy z BMW Sauber znajdziecie tutaj .
ZOBACZ TAKŻE: