Do tej pory znana jako Kia VG lub KND-5 w końcu zyskała imię. Kia Cadenza pozycjonowana powyżej Magentisa , zastąpi Opirusa w klasie wyższej-średniej (w Ameryce w klasie średniej).
Wygląd może nie jest tak porywający jak w prototypie, ale i tak jest o niebo lepiej niż w koreańskim okularniku. Co ważne, różnica pomiędzyconceptem a ostatecznym autem wcale nie jest duża. To dobrze, zbytnie różnice, jak to miało miejsce w przypadku Suzuki Kizashi mogą zniechęcić potencjalnych klientów.
Przypomnijmy, że do napędu ma być użyty 200-konny, czterocylindrowy benzynowiec o pojemności 2,4 l, jego mocniejszą alternatywą będzie 3,5-litrowe V6 (lambda) o mocy 277 KM. Najprawdopodobniej klienci w Europie z czasem zostaną obdarowani trzecią opcją w postaci silnika wysokoprężnego, choć na razie nie jest to pewne.
Kia Cadenza pojawi sie na rynku w pierwszej połowie 2010 roku.
Marcin Lewandowski
ZOBACZ TAKŻE: