Od strony mediów elektronicznych scenariusz wdrażania nowego modelu na rynek jest prosty. Pojawiają się plotki, pierwsze szkice i informacje o prototypach, koncepty, wreszcie teasery - tajemnicze zdjęcia ukazujące fragmenty nadwozia - wersji produkcyjnej. Rośnie napięcie, a tysiące fanów czeka na kolejne szczegóły. Po premierze nie cichną komentarze, pojawiają się galerie, reklamy, testy i oczywiście filmy. Najlepiej takie, które choć na chwilę pozwolą poczuć się zupełnie jak za kierownicą prezentowanego auta.
Tak było i w przypadku Ferrari 458 Italia , następczyni słynnej F430-ki. Dla przypomnienia - ważące 1380 kg auto napędzane jest umieszczonym centralnie silnikiem V8 o pojemności 4,5 litra. 570 koni trafia na tylną oś za pośrednictwem siedmiostopniowej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów. Pierwsza "setka" pojawia się na liczniku po zaledwie 3,4 s, a wskazówka prędkościomierza kończy swój bieg na 325 km/h.
A jak powstaje film promujący nowy model Ferrari ? Zapraszamy do oglądania. Efekt końcowy możecie zobaczyć tutaj .
Marcin Sobolewski