Aukcja tego Pontiaca zaczęła się całkiem niewinnie. Sprzedający 123ecklin otrzymał go w spadku po starym właścicielu i wystawił w serwisie eBay blisko rok temu. Zardzewiałą karoserię z oryginalnym wnętrzem, ale bez silnika i skrzyni biegów wycenił na 500 dolarów. Do bagażnika z zapasem części brakowało kluczyka.
To, co stało się przed zakończeniem aukcji, to historia niesamowita. Szyby z pleksi, niecodzienne ustawienie zawieszenia i tabliczka na desce rozdzielczej z nazwą toru podpowiedziały właścicielowi, że Pontiac nie jest zwykłym cywilnym samochodem. Nie wiedział on jednak, że to jeden z sześciu Pontiaców LeMans Tempest Super Duty z roku 1963, jakie w ogóle powstały. Wygląda na to, że egzemplarz będący przedmiotem aukcji był wcześniej prowadzony przez Stana Antlocera i zyskał miano najszybszego samochodu w wyścigach równoległych w 1963 roku. Później słuch o Pontiacu zaginął.
Sprzedający był kompletnie zaskoczony historią samochodu i... ceną, za jaką go ostatecznie sprzedał. Odrzucił końcową ofertę 160 tys. dolarów z obawy przed negatywnym komentarzem. Decyzja opłaciła się. 7 minut przed końcem aukcji za Pontiaca płacono 95 tys. dolarów, a gdy wirtualny młotek uderzył, jego cena wynosiła 226 521$.
Marcin Sobolewski
Opel Corsa Black&White - test wideo
Camaro przyjedzie do Europy - ZOBACZ TUTAJ