MINI pokazało we Frankfurcie dwa nowe modele. Zdjęcia pierwszego z nich, Coupe, publikowaliśmy już tutaj . Wygląd Roadstera trzymano jednak w tajemnicy do momentu otwarcia targów. Nowe MINI bazuje na Coupe, ale trzeba przyznać, że wersja bez dachu prezentuje się znacznie lepiej. Linia jest prosta i klasyczna, wręcz elegancka, przynajmniej dopóki nie rozłożymy dachu. Wtedy proporcje się lekko zaburzają.
MINI zadbało nie tylko o wygląd i linię auta. Wnętrze wykończone zostało bardziej szlachetnymi materiałami niż w obecnie dostępnych wersjach. Wybrano też najmocniejszy z całej gamy 211-konny silnik 1,6 turbo. Jednak gdy oba auta trafią do salonów, będą prawdopodobnie dostępne także ze słabszymi jednostkami. Jeśli nie, mogą znaleźć zbyt małą liczbę klientów.
Jan Kopacz