Już od przeszło dekady było jasne, ze nadszedł kres dominacji amerykańskich koncernów na rynkach światowych. Na przełomie stuleci giganci motoryzacji zza Atlantyku trzymali się jeszcze nieźle, ale ich sprzedaż, zyski i wartość akcji szybowały głównie w dół. Dotyczy to Chryslera i General Motors w szczególności.
Mało jest jednak ludzi, którzy byli w stanie przewidzieć masową wyprzedaż przez GM i Forda firm, które z pasją były kolekcjonowane jeszcze w latach dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Podobnie jak to, że Saab znowu będzie w szwedzkich rękach.
Kiedy Christian von Koenigsegg zakładał w 1994 roku firmę mającą zrealizować jego marzenia - budować jedne z najszybszych samochodów świata - nawet nie przypuszczał, że po 15 latach ta firma stanie się właścicielem Saab Automobile AB.
Christian von Koenigsegg posiada 18% akcji firmy Koenigsegg , największym udziałowcem jest obecnie norweski przedsiębiorca i stylista Bard Eker posiadający 49% akcji. Pozostałe udziały podzielone są pomiędzy 90 drobnych inwestorów.
Koncern General Motors poinformował, że umowa która zakłada sprzedaż 100 proc. udziałów szwedzkiego Saaba firmie Koenigsegg, została podpisana. Warunkiem ostatecznej finalizacji jest uzyskanie finansowania przez Europejski Bank Inwestycyjny przy zaangażowaniu ze strony szwedzkiego rządu. Obecnie władze w Sztokholmie prowadzą rozmowy z przedstawicielami Koenigsegga na temat udzielenia takich poręczeń.
General Motors zamierza nadal współpracować z Saabem m.in. w zakresie rozwiązań technologicznych przez okres czasu ustalony przez zainteresowanych.
Marcin Lewandowski
Jedyny taki Veyron - ZOBACZ WIECEJ