Oficjalnie stylistyka i nazwa SV 9 Competizione to wynik fascynacji kształtami Alfy Romeo 8C Competizione . Ale czy tylko? Są pewne poszlaki świadczące o tym, że styliści SV zezowali również na inne perełki włoskiej motoryzacji.
Większa część detali samochodu rzeczywiście składa hołd najbardziej pożądanej Alfie, jaka od kilku dekad opuściła bramy fabryki. Okrągłe tylne światła, kształt "kupra", obła tylna szyba, boczna w kształcie piłki do rugby, długa maska z charakterystycznym przetłoczeniem, czy reflektory - to elementy naśladujące zachwycający oryginał. Niestety nie wszystko wygląda dobrze. Linia bocznych okien w tylnej części jest tylko narysowana, grill i maska widziana z góry zamiast na Alfie Romeo , wzorowany jest bardziej na klasycznych modelach Ferrari 250 z lat pięćdziesiątych ( TR ) i sześćdziesiątych ( GTO ). Nazwa firmy i kształt logo przywodzi na myśl samochody Lamborghini , ale emblemat umieszczony na grillu kojarzy się z Maserati . Wnętrze ma wygląd współczesnego amerykańskiego samochodu sportowego - pozostało bez zmian.
Całość oparto o "tanią" Corvettę , którą obdarto z kowbojskiego nadwozia i ubrano w... tanią podróbkę szytego na miarę włoskiego garnituru. Problem w tym, że ten amerykański zawodnik wystarczająco dobrze wygląda w kowbojkach, dżinsach i kapeluszu - i chyba w tym stroju lepiej się czuje.
Marcin Lewandowski
Italia: najbardziej włoskie Ferrari - ZOBACZ TUTAJ
