Trzycylindrowy diesel Smarta o pojemności 799 cm3 nigdy nie należał do żwawych silników. Przyspieszanie do "setki" zajmowało mu całe wieki - prawie 20 sekund. Ktoś wreszcie doszedł do wniosku, że owszem, ekologia ekologią, ale samochód nie może być aż tak ociężały. Popracowano więc trochę nad silnikiem. Zastosowano nowe tłoki i przeprogramowano jednostkę sterującą. Teraz Smart CDI ma moc 54 KM i moment obrotowy 130 Nm. Poprzednio było to słabiutkie 45 KM i 110 Nm.
Po zmianach Smart Fortwo CDI potrzebuje już "tylko" 16,8 sekundy, by dobić do 100 km/h. Wciąż sporo, ale wiadomo przecież, że nie to jest w aucie tego typu najważniejsze. Najbardziej istotna, oprócz niewielkich rozmiarów, pozostaje wciąż ekologia, a ta, mimo poprawy osiągów, nie uległa żadnej zmianie. To także zasługa modyfikacji wprowadzonych w skrzyni biegów - teraz trzeci i czwarty bieg są nieco "dłuższe". Smart potrzebuje średnio 3,3 l/100 km i wypuszcza przy tym do atmosfery tylko 88 g CO2 na kilometr, co wciąż daje mu pierwsze miejsce w kategorii samochodów z silnikiem spalinowym.
Oprócz zmian technicznych, wprowadzono także kilka nowych rozwiązań we wnętrzu. Zastosowano błyszczące "perłowo-czarne" plastiki, w opcji dostępny będzie także podłokietnik. Również za dopłatą będzie można zamówić system "hands-free", dzięki któremu większością multimedialnych funkcji dostępnych przez kolorowy wyświetlacz będzie można sterować głosem. Podstawowa cena Smarta w Niemczech zwiększyła się w porównaniu do poprzednika ze słabszym silnikiem o 200 euro. Wynosi teraz 11 790 euro. Jeśli różnica ceny w Polsce będzie taka sama, nowe CDI będzie kosztować około 42 tys. zł, co oznacza że u nas auto jest tańsze niż u naszych zachodnich sąsiadów.
Jan Kopacz