Z zewnątrz, oprócz mocno przyciemnionych szyb, "przygodową" Pandę rozpoznać można dzięki polakierowanym na czarno detalom, jak chociażby listwy boczne, relingi dachowe czy kratka w przednim zderzaku. Dla zaakcentowania więzi z naturą, auto otrzymało oryginalny zielony kolor nadwozia. Jego użytkowy charakter podkreślać mają natomiast solidne 14-calowe felgi stalowe, dla lepszego efektu pokryte ciemnym lakierem. By każdorazowe doprowadzanie auta do porządku nie trwało dłużej niż sama eskapada, wewnątrz Fiat zastosował łatwo zmywalne i odporne na zarysowania materiały.
Oto jak najnowszą wersję Pandy opisują jego twórcy:
4x4 Adventure to nie tylko doskonałe auto dla tych, którzy czują jedność z naturą oraz lubiących aktywnie spędzać czas poza domem. Jest to także świetne narzędzie dla profesjonalistów z takich dziedzin jak leśnictwo czy rolnictwo.
W pokonywaniu grząskich terenów oraz leśnych ostępów pomoże jeden z dwóch dostępnych silników. Do wyboru jest 60-konny benzynowiec o pojemności 1,2 l oraz turbodiesel o pojemności 1,3 l i mocy 70 KM.. Wzmocnione w stosunku do standardowej Pandy 4x4 zawieszenie, pozwala teraz przewozić do 450 kg ładunku.
Na razie Fiat Panda 4x4 Adventure dostępny jest wyłącznie na rynku włoskim, ale w krótkim czasie powinien trafić także do innych krajów Europy. Do najtańszych należeć jednak nie będzie. We Włoszech wersja z silnikiem benzynowym kosztuje 14 100 euro (ok. 61 500 zł), a z turbodieslem 16 000 euro (niecałe 70 000 zł).
Bartosz Sińczuk