Dotychczas największym dieslem w 407 Coupe był silnik V6 2,7 HDi. Osiągał moc 208 KM i moment obrotowy 440 Nm przy 1900 obr/min. Nowa, zastępująca go jednostka to również V6, ale o większej pojemności. Z trzech litrów osiągnięto 240 KM i moment 450 Nm przekazywany na koła przez sześciobiegową automatyczną skrzynię. Peugeot przyspiesza do setki w 7,7 sekundy. Przyrost momentu obrotowego nie jest oszałamiający, ale ważne jest co innego - dostępny jest już od 1600 obr/min. Co prawda tylko do 3600 obr/min., ale taka to już uroda diesli.
Dzięki wyposażeniu w filtr cząstek stałych i bezpośredni wtrysk paliwa common rail, nowy silnik PSA spełnia normy emisji spalin Euro 5. Mimo większej pojemności i mocy, jest też bardziej oszczędny od jednostki, którą zastępuje. Producent deklaruje, że 407 Coupe potrzebuje średnio 7,2 l/100 km. Spadła też emisja szkodliwych substancji - z 225 do 189 g CO2/km.
Kolejnym silnikiem, który zostanie zastąpiony nową wersją jest czterocylindrowy diesel 2,0 HDi o mocy 136 KM. Dzięki zastosowaniu tych samych rozwiązań co w motorze 3,0 V6, ale bez podnoszenia pojemności skokowej, moc wzrosła do 163 KM, a moment z 320 do 340 Nm. Skrzynia pozostała bez zmian - wciąż jest to sześciobiegowa ręczna przekładnia. Sprawnie posługujący się nią kierowca powinien osiągnąć pierwszą setkę po 9,1 sekundy. Jednak w tym wypadku nie osiągi są najważniejsze. To auto ma mało palić - Peugeot podaje, że średnie zapotrzebowanie na paliwo to 5,2 l/100 km.
Łącznie ze zmianami technicznymi francuski koncern wprowadza kilka nowości w wyglądzie i wyposażeniu 407 Coupe . Są więc nowe lusterka zewnętrzne i chromowana listwa podkreślająca linię okien. Auto dostanie też nowocześniejszy system nawigacji. Jeśli chcecie dostrzec zmiany, lepiej przyjrzyjcie się zdjęciom. W ofercie polskiego przedstawicielstwa Peugeota nie ma bowiem modelu 407 Coupe - zapewne bardzo kiepsko się sprzedawał. Czy wprowadzenie nowych silników spowoduje większe zainteresowanie polskich klientów samochodem? Jeśli niedługo z powrotem pojawią się w salonach, może to oznaczać, że tak.
Jan Kopacz